Ratownicy TOPR zostali wezwani w rejon Wołowca. Utknęła tam dwójka turystów. Mieli odmrożenia. Ratownicy ostrzegają, że obecnie w Tatrach panują bardzo duże mrozy.
Turyści wezwali pomoc w niedzielę rano. - W wyniku awaryjnego biwaku, mocnego wychłodzenia i odmrożeń ratowani nie byli w stanie samodzielnie wrócić na dół – tłumaczy ratownik dyżurny TOPR.
Na miejsce został wysłany śmigłowiec Sokół. - Na szczęście, pogoda pozwoliła na lot w ten rejon i turystów udało się zabrać z grani i przetransportować do szpitala – podsumowują ratownicy.
Śmigłowiec Sokół służy ratownikom TOPR już od 25 lat. CZYTAJ WIĘCEJ
Sprzęt, doświadczenie i herbata
Tatrzański Park Narodowy ostrzega, że aktualnie do górskich wędrówek niezbędny jest odpowiedni sprzęt, a także umiejętność posługiwania się nim. Wszystkie szlaki pokryte są warstwą śniegu, w niektórych częściach mogą być oblodzone.
"Chodzenie po głębokim śniegu znacznie wydłuża i utrudnia wędrówkę, a także zabiera sporo energii, co należy uwzględnić przy planowaniu wycieczek. Zarówno w części reglowej, jak i w wyższych partiach gór panują bardzo niskie temperatury, a wiejący w części graniowej wiatr znacznie zwiększa odczucie zimna. Prosimy dobrze przygotować się do wędrowania w takich warunkach, ciepło się ubrać, a do termosu zabrać gorącą herbatę." – radzi TPN w komunikacie.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TOPR / Facebook