Antyterroryści odnaleźli jeden z poszukiwanych granatów hukowo-błyskowych, które zgubili podczas akcji zatrzymania osób zajmujących się nielegalną uprawą konopi indyjskich w Witowie (woj. małopolskie). Wciąż poszukiwany jest drugi zgubiony granat. Z wykrywaczami metalu policjanci przeszukują wcześniej skoszoną łąkę.
- W niedzielę na poszukiwania pojechali antyterroryści z Krakowa, którzy przy użyciu wykrywaczy metali odnaleźli w terenie zielonym jeden z poszukiwanych granatów. Jest on w stanie nienaruszonym. Nadal szukamy drugiego zgubionego granatu – powiedział w poniedziałek rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Wysunęły się z kamizelki
Poszukiwania granatów hukowo-błyskowych trwają od wtorku. Są prowadzone na całej trasie przelotu śmigłowca z podwieszonymi na linach policjantami z miejscowości Ciche do Witowa. Jest to teren leśny i rolny. Pierwsze poszukiwania prowadzili policjanci z Komendy Powiatowej w Nowym Targu. Później dołączyli do nich policjanci z oddziału prewencji w Krakowie, a w sobotę akcję wspomogli funkcjonariusze z Zakopanego.
Granaty wysunęły się z kamizelki kuloodpornej jednego z funkcjonariuszy podczas lotu śmigłowcem. Sprawę zagubienia granatów objęła śledztwem prokuratura w Nowym Targu.
Podczas wtorkowej akcji, w trakcie której zaginęły granaty, policjanci z komend wojewódzkich w Lublinie i Rzeszowie zlikwidowali dwie plantacje marihuany. Zatrzymali pięć osób i zabezpieczyli narkotyki wartości blisko 3 mln zł. Policjanci jednocześnie weszli do budynków, w których znajdowały się plantacje marihuany w Witowie w woj. małopolskim oraz w miejscowości Topórek w woj. mazowieckim. Zabezpieczyli wtedy ponad 6 tys. roślin konopi indyjskich oraz blisko 215 kg marihuany. Wśród zatrzymanych jest trzech obywateli Wietnamu.
Autor: wini/gp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24