Pies spędził sześć lat w piwnicy na łańcuchu, spał w odchodach. Właściciele z zarzutami

O bulwersującej sprawie znęcania się nad psem poinformowała w komunikacie policja. Małżeństwo z Suchej Beskidzkiej (Małopolska) - 57-letni mężczyzna i jego o rok młodsza żona - miało przetrzymywać swojego psa na krótkim łańcuchu w piwnicy swojej posesji.

Do interwencji mundurowych doszło w połowie 2024 roku, jednak dopiero teraz właściciele psa usłyszeli zarzuty. Za co? Jak poinformowała w komunikacie suska policja, pies w skandalicznych warunkach spędził sześć lat swojego życia. W tym okresie spał w śmieciach i własnych odchodach.

Czytaj też: Kierowca skutera porzucił przy drodze worek. W środku był pies

"Pomieszczenie nie posiadało nawet okna, przez co zwierzę nie miało nawet dostępu do dziennego światła. Jak ustalili policjanci, pies nie posiadał też aktualnych szczepień" - czytamy w komunikacie suskiej policji.

Właściciele kundelka zostali ukarani mandatem za brak szczepień, jednak na tym sprawa się nie zakończyła. Funkcjonariusze poinformowali ich, że skierują sprawę do sądu za znęcanie się nad zwierzęciem. Grozi za to do trzech lat więzienia.

Czworonóg został odebrany przez wolontariuszy i nie wrócił już do swoich dawnych właścicieli. 10 stycznia do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko małżeństwu z Suchej Beskidzkiej.

Czytaj też: Pies wpadł do jeziora, właściciel rzucił się za nim. Nagranie

Mundurowi podkreślają, że w myśl ustawy o ochronie zwierząt pies - i każde inne zwierzę domowe - powinien mieszkać w pomieszczeniu chroniącym go przed m.in. chłodem, a także powinien mieć dostęp do światła słonecznego.

Ustawa zabrania też trzymania zwierząt domowych na uwięzi dłużej niż 12 godzin w ciągu doby. Nie można też w ogóle trzymać psa na łańcuchu w sposób, który sprawia mu cierpienie lub uniemożliwia niezbędny ruch. Ponadto długość uwięzi musi wynosić co najmniej trzy metry.