Trzej obywatele Turcji pieszo przekroczyli "zieloną granicę" Ukrainy z Polską. Kiedy zatrzymał ich oddział Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej okazało się, że mężczyźni chcieli dotrzeć do Francji. Prowadziła ich nawigacja.
Strażników zawiadomił mieszkaniec pogranicza w powiecie przemyskim (Podkarpacie). Mężczyzna powiedział, że zauważył "podejrzane osoby".
- Zasadzka zorganizowana przez mundurowych mocno zaskoczyła mężczyzn, którzy w pewnym momencie wyłonili się z pola kukurydzy – mówi Elżbieta Pikor, rzeczniczka BiOSG.
Kierunek: Francja
- W trakcie legitymowania ustalono, że są to obywatele Turcji w wieku 19-25 lat. Mężczyźni posiadali przy sobie paszporty i na ich podstawie ustalono, że niespełna cztery dni wcześniej przylecieli samolotem z Turcji do jednego z ukraińskich miast – powiedziała mjr Pikor.
Dodała, że w trakcie rozmowy ze strażnikami granicznymi obcokrajowcy przyznali, że po stronie ukraińskiej w rejon granicy przedostali się środkami komunikacji publicznej.
- Następnie kierowani nawigacją z telefonu pieszo przekroczyli granicę do Polski. Ostatecznie podróżując autostopem i środkami komunikacji publicznej chcieli dotrzeć do Francji – przekazała rzeczniczka.
Zatrzymanym mężczyznom przedstawiono zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy. Wszyscy przyznali się do zarzucanego czynu i złożyli wyjaśnienia.
W piątek cudzoziemcy zostali przekazani z powrotem na Ukrainę w ramach umowy o readmisji.
Autor: wini/gp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej