Kierująca najprawdopodobniej straciła panowanie nad pojazdem i wpadła w poślizg – ustalili śledczy. Samochód uderzył w idącą poboczem pieszą. Kobieta z licznymi urazami została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła. Za kierownicą auta siedziała prokuratorka z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
Do śmiertelnego wypadku doszło 28 listopada w miejscowości Sieniczno w powiecie olkuskim.
"Kierująca samochodem osobowym marki Kia Rio (…) utraciła panowanie nad pojazdem, wpadła w poślizg i potrąciła poruszającą się poboczem pieszą. Pokrzywdzona z licznymi urazami, w tym urazem mózgu, przetransportowana została do szpitala, gdzie zmarła" – podaje krakowska prokuratura okręgowa.
Prokuratorka nie została przesłuchana
Około dwóch tygodni po zdarzeniu "Gazeta Krakowska" podała, że kierującą kią była prokuratorka z Prokuratury Rejonowej w Olkuszu. Opisała też miejsce, w którym doszło do wypadku: "Dorota miała do przejścia jakieś 70 metrów poboczem ruchliwej DK 94 (…), by dojść do chodnika. Szła po córeczkę do szkoły. Jest tam szerokie, prawie dwumetrowe pobocze, a droga jest prosta".
"W połączeniu z faktem, że oględziny miejsca zdarzenia oraz czynności wstępne w sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Olkuszu wywołać miało (to) u czytelników przekonanie o nierzetelności czynności prowadzonych w tej sprawie" – komentuje krakowska prokuratura, która przejęła postępowanie. I potwierdza, że kierowała autem faktycznie prokuratorka – jednak nie z Olkusza, a z Sosnowca.
W artykule znajduje się też niepotwierdzona informacja o tym, że policjanci, którzy przyjechali na miejsce wypadku, mieli usłyszeć od kierującej, że "szukała telefonu". Według dziennikarzy prokuratura nie odpowiedziała na ich pytanie, jak kierująca tłumaczyła zdarzenie.
Z kolei prokuratura podaje, że kierująca nie została dotychczas przesłuchana, ponieważ "dopiero całościowo przeprowadzone postępowanie pozwoli na ustalenie jej roli procesowej w zdarzeniu i jej przesłuchanie". Przesłuchano natomiast jedynego naocznego świadka zdarzenia i zasięgnięto opinii Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej CM UJ.
Kolejny krok: zarzuty
Kierowczyni została na miejscu wypadku przebadana alkomatem, pobrano jej też krew do badań.
"Kobiecie uczestniczącej w zdarzeniu zatrzymano prawo jazdy, zabezpieczono także pojazd, celem przeprowadzenia badań stanu technicznego" – podaje prokuratura. Zapowiada powołanie biegłego z zakresu rekonstrukcji przebiegu wypadków drogowych po zgromadzeniu materiału dowodowego.
"Kolejnym krokiem w sprawie będzie podjęcie czynności o wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów" – czytamy w komunikacie.
Źródło: tvn24.pl / Gazeta Krakowska
Źródło zdjęcia głównego: TVN24