Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci 25-latka, którego ciało znaleziono na osiedlu Podwisłocze w Rzeszowie (woj. podkarpackie). Jak informują śledczy, martwy mężczyzna miał na ciele obrażenia świadczące o tym, że mógł paść ofiarą przestępstwa. - Kluczowa będzie opinia z sekcji zwłok - podkreślają.
Na ciało 25-latka leżące koło ławki przy ulicy Podwisłocze w Rzeszowie w niedzielę (8 stycznia) pod wieczór natknął się przypadkowy przechodzień. - Na obecną chwilę mogę potwierdzić, że znaleziono ciało 25-letniego mieszkańca Rzeszowa. Mężczyzna miał obrażenia ciała, ale lekarz, który na miejscu zdarzenia badał zwłoki, nie był w stanie określić, czy doszło do samookaleczenia się 25-latka, czy rany zadały mu osoby trzecie - powiedział nam prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Prokurator nie udziela informacji na temat obrażeń, jakich doznał 25-latek ani czy na miejscu znaleziono narzędzie, którym rany miały zostać zadane.
Kluczowa sekcja zwłok
Ciało zostało zabezpieczone do badań, zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. - Opinia biegłych będzie miała dla nas kluczowe znaczenie i to ona ukierunkuje dalszy tok czynności śledczych - podkreśla prokurator.
Na miejscu zdarzenia pracowała policja pod nadzorem prokuratury. Jak przekazał nam Krzysztof Ciechanowski, zabezpieczone zostały ślady kryminalistyczne i dowody, które mają pomóc w ustaleniu i wyjaśnieniu przyczyn i okoliczności zdarzenia. - Na tym etapie bierzemy pod uwagę każdy możliwy scenariusz tego, co mogło się wydarzyć, w tym samobójstwo, zabójstwo oraz nieumyślne spowodowanie śmierci - podkreśla prokurator.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock