W Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie powołano zespół śledczych, którzy mają zbadać wszystkie przypadki nieprawidłowości przy imporcie ukraińskiego zboża do Polski. - To początkowy etap postępowania. Prokuratorzy zapoznają się z przesłanymi materiałami - przekazali śledczy.
Jak przekazała Hanna Biernat-Łożańska z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, prokuratorzy zaczynają od sprawy, którą przejęli od Prokuratury Okręgowej w Zamościu. - To jest początkowy etap postępowania. Zespół został powołany w czwartek (13 kwietnia), prokuratorzy zapoznają się z przesłanymi materiałami - powiedziała prokurator Biernat-Łożańska.
Czytaj też: Minister rolnictwa: służby zapewniły mnie, że produkty nie są przepuszczane przez granicę
Prokuratura: możemy mówić o kilku podmiotach występujących jako pokrzywdzeni
Jak wyjaśniła, mechanizm oszustwa dotyczył m.in. doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem polskich producentów pasz i artykułów spożywczych, "poprzez wprowadzenie ich w błąd co do kraju pochodzenia zboża oraz zatajenia, że zostało ono sprowadzone z Ukrainy jako zboże techniczne".
Dodała, że sprawdzana jest też kwestia wprowadzenia w błąd organów uprawnionych do kontroli celnej "poprzez posłużenie się nierzetelną dokumentacją, w tym fakturami VAT", dotyczącej rodzaju sprowadzanego towaru, przez co doszło do uszczuplenia Skarbu Państwa, a więc przestępstw karno-skarbowych. - Na tym etapie możemy mówić o kilku ujawnionych polskich podmiotach gospodarczych występujących jako pokrzywdzeni - przekazała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie. I zastrzegła: - Spodziewamy się kolejnych zawiadomień w tej sprawie.
Czytaj też: Bruksela komentuje zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy: mamy świadomość, że dotyka to rolników w UE
Wszystkie postępowania trafią do Rzeszowa
W poniedziałek po południu rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński poinformował, że "obecnie w kraju prowadzonych jest sześć kolejnych postępowań przygotowawczych, obejmujących czyny związane z przywozem zbóż oraz rzepaku z Ukrainy". Dodał, że wszystkie "zostaną przekazane do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Regionalną w Rzeszowie".
Czytaj też: "Nie uwierzymy, póki nie będzie konkretów". Rolnicy nie przerywają protestu w Szczecinie
Postępowania przygotowawcze były inicjowane zawiadomieniami Inspekcji Weterynaryjnej, Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, Inspekcji Sanitarnej oraz Inspekcji Handlowej. Rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński dodał, że prokuratorzy już w ubiegłym tygodniu zwrócili się do wszystkich służb sanitarnych i inspekcji o nadsyłanie informacji o wszystkich ujawnionych przez te instytucje nieprawidłowościach przy imporcie i dystrybucji ukraińskich produktów rolnych.
Prokurator Hanna Biernat-Łożańska przekazała, że w rzeszowskim zespole śledczych pracuje sześciu prokuratorów. - To są doświadczeni prokuratorzy z wydziału do spraw przestępczości gospodarczej i finansowo-skarbowej, w tym naczelnik tego wydziału - powiedziała. Zespołem kieruje szef Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie Jerzy Dybus. Pracę rzeszowskich prokuratorów mają wspierać funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, służby celno-skarbowej oraz Centralnego Biura Śledczego Policji. Zespół powołał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24