W Racławicach niedaleko Krakowa doszło do zawalenia się stropu jaskini. Jak przekazują strażacy, pod zapadliskiem jest co najmniej jedna osoba. Została uwięziona około 50 metrów od wejścia do jaskini. Trwa akcja ratownicza.
Straż pożarna otrzymała w niedzielę około godziny 19.18 zgłoszenie o zawaleniu się jaskini w Racławicach (powiat krakowski, gmina Jerzmanowice-Przeginia). Rzecznik małopolskiej straży pożarnej młodszy kapitan Hubert Ciepły przekazał, że na miejscu działa specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego, w tym 30 strażaków z grupy wysokościowej. W akcji uczestniczą także ratownicy Jurajskiej Grupy GOPR.
- Na pewno będzie to akcja długotrwała, ponieważ teren musi być odgruzowywany ręcznie, aby bezpiecznie dotrzeć do poszkodowanej osoby — relacjonował mł. kpt. Ciepły.
Skomplikowana akcja służb
Ratownicy pracują w trudnych warunkach, starając się jak najszybciej dotrzeć do uwięzionej osoby. Sytuacja jest dynamiczna. Akcje ratownicze w jaskiniach należą do szczególnie trudnych i wymagają od ratowników nie tylko specjalistycznego sprzętu, ale także wyjątkowych umiejętności i doświadczenia. Jak wyjaśniają ratownicy GOPR, na miejscu mogą pojawić się liczne przeszkody - trudnością jest samo środowisko jaskini, jej głębokość, niskie temperatury i duża wilgotność. Ponadto korytarze jaskini są zawiłe i miejscami ciasne. Jaskinia Racławicka znajduje się w południowo-zachodniej części wsi Racławice w gminie Jerzmanowice-Przeginia w powiecie krakowskim. Leży na Wyżynie Olkuskiej, będącej częścią Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Ma 168 metrów długości i 26 metrów głębokości, a jej otwór wejściowy położony jest na wysokości 453 m n.p.m. Po tragicznym wypadku w 1994 roku, gdy szesnastolatek wpadł do studni wejściowej, otwór jaskini zabezpieczono kratą.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps