"Dzieci płacą swoim zdrowiem za pomysły dorosłych". Kurator oświaty o proteście niepełnosprawnych

Barbara Nowak o proteście w Sejmie
Barbara Nowak o proteście w sejmie
Źródło: tvn24

Grafikę z kobietą, która stoi za wózkiem inwalidzkim, a w ręce trzyma nóż, umieściła w sieci Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty i napisała: "zwróciłam się do Rzecznika Praw Dziecka, prosząc o reakcję na przykłady wykorzystania dzieci do rozwiązywania konfliktów ludzi dorosłych". To komentarz urzędniczki do trwającego w Sejmie protestu rodzin osób niepełnosprawnych.

Protestujący mają dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie.

Zaproponowali, by dodatek był wprowadzany rosnąco: od września 2018 roku 250 zł, od stycznia 2019 roku - dodatkowo 125 zł i od stycznia 2020 roku również 125 zł.

Komentarz kurator

Protest skomentowała na swoim Twitterze Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty.

"W Sejmie dzieci płacą swoim zdrowiem za pomysły dorosłych" - takim komentarzem opatrzyła grafikę, którą opublikowała.

Rysunek przedstawia postać kobiety z nożem, która stoi za wózkiem inwalidzkim.

"Zwróciłam się do Rzecznika Praw Dziecka, prosząc o reakcję na przykłady wykorzystywania dzieci do rozwiązywania konfliktów ludzi dorosłych. Brak reakcji" - czytamy w sobotnim wpisie kurator.

W poniedziałek Barbara Nowak powróciła do tematu protestu rodziców osób niepełnosprawnych. Umieściła zdjęcie z Sejmu i opatrzyła je podpisem: "Dzieci koczujące na korytarzu w stresie. Nic nie usprawiedliwia takiej sytuacji. Dosłownie NIC! Zawsze będę walczyć o godność i szacunek dla dzieci!".

We wtorek w rozmowie z reporterką TVN24 Barbara Nowak oceniła, iż "to nic dziwnego, że kurator oświaty troszczy się o dzieci".

- Ja jestem matką dwójki dzieci, na szczęście zdrowych. Nigdy jako matka nie naraziłabym moich zdrowych dzieci na przebywanie w niekomfortowych warunkach. Te dzieci są już prawie miesiąc na korytarzu sejmowym. Nie wydaje mi się, że to jest robione z troską o ich byt codzienny - komentuje kurator.

Jednocześnie podkreśla, że rysunek jest karykaturą i "oczywistym krzykiem w kierunku Rzecznika Praw Dziecka, aby zajął się bezpieczeństwem dzieci".

Odpowiedź Rzecznika

Na wypowiedzi kurator zareagowało biuro Rzecznika Praw Dziecka. Jak czytamy w oświadczeniu przesłanym we wtorek po południu do redakcji: "do biura Rzecznika Praw Dziecka nie wpłynęło żadne pismo od małopolskiej kurator oświaty".

"Według najlepszej wiedzy Rzecznika Praw Dziecka, inicjatorami protestu są osoby z niepełnosprawnościami, oraz w ich imieniu - opiekunowie. Protestujący są osobami dorosłymi lub niemal dorosłymi, dlatego nie ma mowy o wikłaniu w inne konflikty, poza tymi, które ich bezpośrednio dotyczą" - czytamy w oświadczeniu.

I dalej: "Rzecznik Praw Dziecka od wielu lat wskazuje na trudną sytuację i apeluje do właściwych ministrów o podjęcie działań na rzecz poprawy losu osób z niepełnosprawnościami. Organy państwa są zobowiązane do wspierania tej grupy".

"Przedstawianie protestu w kontekście działań politycznych jest nieprawdziwe i mocno krzywdzące, gdyż protestujący walczą o realizację podstawowych praw człowieka – przynależnych każdej istocie ludzkiej. Walczą o prawo do godnego życia i odpowiedniego zabezpieczenia społecznego osób z niepełnosprawnością, dlatego osoby decyzyjne powinny uważnie i poważnie wsłuchać się w głos protestujących".

Polscy przewodnicy, medal dla kibiców

Barbara Nowak często komentuje bieżące wydarzenia w mediach społecznościowych. W lutym kurator apelowała na Twitterze, że po obozie Auschwitz powinni oprowadzać zwiedzających tylko polscy, licencjonowani przez IPN, przewodnicy. Dziś, według niej, króluje tam obca, a nie polska narracja.

Z kolei w sierpniu 2017 roku Barbara Nowak chciała nagrodzić medalem kibiców Legii, którzy podczas meczu Legii Warszawa z klubem FK Astana wywiesili transparent z napisem: "W czasie Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 000 ludzi, tysiące z nich były dziećmi".

Na łamach "Gazety Krakowskiej" Nowak mówiła wtedy: "Bardzo serdecznie dziękuję kibicom za zwrócenie uwagi świata, ale także wielu Polaków, w tym bardzo młodych, na bestialstwo niemieckich najeźdźców, morderców milionów Polaków".

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TAMAT

"Uznanie zasług"

Przypomnijmy, za swoją pracę w 2017 roku Barbara Nowak została nagrodzona przez wojewodę małopolskiego. Otrzymała w sumie trzy nagrody w wysokości (w sumie) piętnastu tysięcy złotych.

Jak dowiedziała się reporterka TVN24, powodem przyznania nagród Barbarze Nowak miało być "uznanie zasług i pracy kurator", która "przyczyniła się do wprowadzenia reformy edukacji w Małopolsce, a dodatkowo wykonywała obowiązki ponadprogramowo".

Rzecznik wojewody o nagrodach dla Barbary Nowak

Rzecznik wojewody o nagrodach dla Barbary Nowak

Autor: kk\kwoj / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: