22-latek z Nowego Sącza jest podejrzany o spowodowanie pożaru zabytkowego kościoła św. Heleny. Zniszczeniu uległo prezbiterium świątyni. Straty przekraczają milion złotych.
Informację o zatrzymaniu podejrzanego przekazała w poniedziałek rzeczniczka sądeckiej policji kom. Justyna Basiaga. Jak podała, 22-latek usłyszał zarzut sprowadzenia pożaru na zabytkowy budynek i decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.
Zatrzymanie podejrzanego
Straty oszacowane po pożarze XVII-wiecznego kościoła, do którego doszło 16 czerwca rano, przekraczają wstępnie milion złotych. Zniszczeniu uległa drewniana konstrukcja budynku wraz z wyposażeniem, w tym zabytkowy ołtarz, rzeźby i obrazy wpisane do rejestru zabytków.
- Po ugaszeniu pożaru sądeccy policjanci pod nadzorem prokuratora przy udziale m.in. konserwatora zabytków oraz biegłego z zakresu pożarnictwa, przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, podjęli czynności dochodzeniowo-śledcze polegające m.in. na ustaleniu i przesłuchaniu świadków, a także zabezpieczeniu zapisu z monitoringu. W sprawie zostało wszczęte śledztwo. Kryminalni wytypowali osobę, która mogła spowodować ten pożar - relacjonowała kom. Basiaga.
Do zatrzymania 22-letniego mieszkańca Nowego Sącza doszło 21 czerwca. Usłyszał on zarzut sprowadzenia pożaru zabytkowego kościoła, doprowadzając do uszkodzeń przekraczających wartość miliona złotych. Za to przestępstwo grozi mężczyźnie do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska policja