Straż Graniczna z przejścia w Korczowej uratowała mężczyznę, który próbował wyjechać z Ukrainy w cysternie wiozącej kwasy tłuszczowe. Jak ustalił portal TVN 24, to Syryjczyk studiujący na Ukrainie, który prawdopodbnie chciał dostać się do Niemiec.
Cysterna, w której schował się mężczyzna stała w kolejce oczekując na odprawę:
- Nasza funkcjonariuszka usłyszała dramatyczne wołanie. Ktoś po angielsku i ukraińsku wzywał ratunku – relacjonuje Elżbieta Pikor z bieszczadzkiego oddziału straży granicznej. Kobieta początkowo myślała, że ktoś wpadł do stojącej na przejściu cysterny.
Wycieńczony, w samej bieliźnie leżał w komorze
Dyżurujący funkcjonariusze ruszyli na pomoc. Gdy zajrzeli do wnętrza pojazdu, okazało się, że leży w nim wycieńczony mężczyzna. – Cysterna była podzielona na trzy komory. W dwóch zewnętrznych przewożono kwasy tłuszczowe, w środkowej znajdował się człowiek – mówi Pikor.
Temperatura we wnętrzu wynosiła kilkadziesiąt stopni. Rozebrany do bielizny mężczyzna był wycieńczony upałem oraz odwodniony. - Nie wiemy dokładnie, jak długo przebywał zamknięty w komorze, ale na pewno był tam przez kilka godzin – wyjaśnia rzeczniczka bieszczadzkiej straży granicznej.
Co chwilę mdlał, trafił do szpitala
Pogranicznicy próbowali wydostać mężczyznę z cysterny, ale mieli z tym problem, bo co chwilę mdlał. Gdy wreszcie się udało, stracił przytomność. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do udzielania pierwszej pomocy, którą prowadzili aż przyjechało pogotowie ratunkowe. Mężczyzna trafił do szpitala w Jarosławiu.
-Pacjent, który do nas trafił był przytomny, ale przegrzany, odwodniony i głodny - mówi Małgorzata Dankiewicz, lekarz z jarosławskiego szpitala. Dziś mężczyzna jest już w dobrym stanie. Będzie wypisane ze szpitala.
Syryjczyk z Ukrainy chciał dotrzeć do Niemiec
Jak dowiedział się portal TVN 24, nielegalny imigrant to 32 –letni Syryjczyk, który studiował na zachodzie Ukrainy. Najprawdopodobniej chciał dojechać do Niemiec. Szczegóły zostaną wyjaśnione w śledztwie. Młody mężczyzna zostanie przesłuchany, gdy tylko zezwolą na to lekarze.
Trwa śledztwo
W tej chwili przesłuchiwany jest kierowca cysterny. – Musimy dowiedzieć się, czy wiedział o obecności Syryjczyka, czy mu pomagał – mówi Pikor. Pogranicznicy badają też sprawę pod kątem zorganizowanej grupy przestępczej, która mogłaby zajmować się przerzucaniem ludzi przez granice.
Mężczyznę uratowano w Korczowej:
Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej