"Panorama miasta", "Pejzaż górzysty" i "Krajobraz z wodospadem". Trzy "niewielkie, lecz cenne" zdaniem policji obrazy zostały skradzione w marcu 2016. Nieco ponad rok po tym zdarzeniu udało się odzyskać dzieła sztuki.
Obrazy zniknęły po włamaniu do jednego z krakowskich mieszkań. Wszystkie trzy zostały wykonane techniką olejną przez nieznanego autora. Są datowane na lata 1601-1800.
- Informacja o skradzionych dziełach wraz z dokładnym ich opisem natychmiast trafiła do krajowego wykazu zabytków skradzionych lub wywiezionych za granicę niezgodnie z prawem, który zgromadzi dane o kradzieżach muzealnych dokonanych po roku 1970 – tłumaczy Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej komendy policji. Jak dodaje, każda z prac wyceniona została przez pokrzywdzonego na 20 tysięcy złotych.
65-latek odpowie za paserstwo
Policjanci ustalili, że obrazy mogą być w posiadaniu pewnego 65-letniego mieszkańca Krakowa. 19 kwietnia mężczyzna został zatrzymany na ul. Szerokiej. Miał przy sobie poszukiwane dzieła sztuki, a w jego mieszkaniu znaleziono replikę zabytkowego pistoletu. Teraz biegły ustali, czy jej posiadanie jest legalne.
- Sprawca w dniu 21 kwietnia usłyszał zarzuty paserstwa a decyzją prokuratora zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru. Policyjni detektywi ustalają, w jaki sposób podejrzany wszedł w posiadanie skradzionych dzieł sztuki – informuje Gleń. Rzecznik zaznaczył też, że zatrzymany 65-latek najprawdopodobniej nie stał za samym włamaniem.
Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
Autor: wini//ec / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji