Ona zwabiła mężczyznę przez portal randkowy, oni grożąc mu bronią zabrali pieniądze

Trzech mężczyzn i kobietę zatrzymała policja
Trzech mężczyzn i kobietę zatrzymała policja
Źródło: Małopolska Komenda Policji
Kobieta za pośrednictwem portalu randkowego obietnicą "niezapomnianych przeżyć" zwabiła do swojego mieszkania 36-latka. Kiedy dotarł na miejsce czekała go jednak przykra niespodzianka. Dwóch mężczyzn sterroryzowało go bronią i zmusiło do oddania kilkuset złotych. Napastników następnego dnia zatrzymali antyterroryści.

W sieci znalazł ogłoszenie młodej, atrakcyjnej kobiety, która obiecywała "niezapomniane emocje". Umówił się z nią w jej mieszkaniu. Tam czekali już na niego kompani kobiety. Mieli broń i noże. Sterroryzowali 36-latka. Dopiero, kiedy oddał im pieniądze, które miał przy sobie wypuścili go z mieszkania.

Poszedł od razu na policję. Szybko udało się zatrzymać wszystkich członków grupy.

Kryminalni najpierw zatrzymali parę w wieku 24 i 26 lat. To właśnie 24-latka zwabiła poszkodowanego mężczyznę do swojego mieszkania. - Dwuznaczne wiadomości rzeczywiście okazały się być preludium do niezapomnianej przygody - zauważa podinsp. Mariusz Ciarka, oficer prasowy małopolskiej policji.

Mieli przy sobie broń

Kolejnych dwóch członków grupy, 20-latków, zostało zatrzymanych nieco później przez samodzielny pododdział antyterrorystyczny policji. Mogli być oni bowiem uzbrojeni.

- Precyzyjnie zorganizowana akcja przewidywała „siłowe” uderzenie wcześnie rano, gdy najmniej się tego spodziewali. Wszystko po to, by zapewnić jak największe bezpieczeństwo i nie narazić nikogo na bezpośrednią utratę zdrowia i życia - tłumaczy Ciarka.

W lokalu zajmowanym przez mężczyzn policjanci znaleźli broń hukową i noże sprężynowe.

Popełnili więcej przestępstw?

Cała czwórka trafiła do aresztu. Usłyszeli zarzuty dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, grozi im do 15 lat więzienia.

- Obecnie weryfikujemy informacje co do innych przestępstw, popełnionych w podobny sposób przez zatrzymanych – dodaje rzecznik.

Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: