Dwóch mężczyzn podejrzanych o zastrzelenie właściciela krakowskiego lombardu usłyszało zarzuty zabójstwa. Ukrywali się na terenie Hiszpanii, skąd konwojem przetransportowano ich do Polski. Grozi im dożywocie.
Do zabójstwa doszło 20 lutego 2009 roku na krakowskim Kazimierzu. Według ustaleń policji właściciela lombardu zaatakowało dwóch sprawców. – Jeden z nich wszedł do lombardu i oddał strzały, drugi natomiast stał na zewnątrz, na czatach. Motywem działania była najprawdopodobniej chęć zysku. Zabójca był bezwzględny – informuje Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji.
Za Polakami wysłano list gończy
Śledztwo prowadzone przez Małopolską Policję wraz z prokuraturą okręgową w Krakowie wykazało, że zabójcami mogli być 28-letni Bartosz P. oraz 54-letni Marek S.
Podejrzani mężczyźni zdążyli jednak uciec do Hiszpanii, gdzie również mieli dopuścić się zabójstwa. Za Polakami został wysłany list gończy oraz Europejskie Nakazy Aresztowania. Dopiero po trzech latach była możliwa ich ekstradycja do Polski.
- Już w Polsce, 28-latek i 54-latek usłyszeli zarzuty zabójstwa. Grozi im dożywocie. Zostali osadzeni w areszcie śledczym, oczekują na rozprawę – podsumowuje rzecznik. Mężczyznom grozi nawet dożywocie.
Do zabójstwa doszło w lombardzie przy ulicy Berka Joselewicza w Krakowie:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mmg/b / Źródło: KPP Małopolska/TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Małopolska