Policja zatrzymała 20-letniego mężczyznę, który od maja podpalał zabudowania gospodarcze i domki letniskowe w okolicach Myślenic. Sprawca przyznał się do zarzutu ośmiu podpaleń. Grozi mu do 10 lat więzienia.
- Zatrzymany jest mieszkańcem jednej z podmyślenickich miejscowości. Nie był wcześniej karany. Złożył policji obszerne wyjaśnienia, jednak na ich podstawie nie da się ustalić motywu jego działań – mówi Anna Zbroja, z małopolskiej policji.
Kilkanaście pożarów
W sumie doszło do kilkunastu pożarów. Ogień rozniecany był zwykle późnym wieczorem lub w nocy. Płonęły budynki gospodarcze, drewutnie, stodoły, stajnie i domki letniskowe. W czerwcu spłonęła stajnia, której wartość wyceniono na 5 tysięcy złotych.
W lipcu doszło do pożaru zabudowań gospodarczych, w których były zwierzęta. Podczas akcji gaśniczej udało się je uratować, a straty z powodu spalenia budynków właściciel ocenił na ok. 30 tys. zł. W sumie zanotowano kilkanaście pożarów na tym terenie.
Sprawą zajmuje się specjalna grupa policjantów z Dobczyc i Myślenic. Funkcjonariusze sprawdzają m. in. czy mężczyzna działał sam i czy jest sprawcą pożarów, wzniecanych w latach ubiegłych.
Sprawca podpalał zabudowania w okolicach Myślenic
Autor: ał/iga / Źródło: PAP/TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja