21-latek trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami, a trzy kolejne osoby zostały poturbowane po wypadku, do którego doszło we wtorek po południu w Olszanie pod Nowym Sączem (woj. małopolskie). Samochód, którym jechali, na zakręcie zjechał z drogi do rowu i dachował.
Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 16.30 w miejscowości Olszana w powiecie nowosądeckim. Kierowca osobowego opla na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z jezdni i wjechał do rowu. Samochód dachował. W środku znajdowały się cztery osoby - dwóch 21-latków, 19-latek i 16-latka.
Czytaj też: Stracił panowanie nad autem na prostym odcinku i uderzył w drzewo. Młody kierowca zginął na miejscu
Policja: 21-latek w szpitalu młodsi pasażerowie z lekkimi obrażeniami
W miejscu wypadku lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Czytaj też: Auto dachowało po zderzeniu na skrzyżowaniu
- Kierujący 21-latek, a także 19-letni pasażer i 16-letnia pasażerka, doznali lekkich obrażeń. Z kolei 21-letni pasażer opla został przewieziony do szpitala z podejrzeniem urazu kręgosłupa - powiedziała nam komisarz Justyna Basiaga, oficer prasowa policji w Nowym Sączu.
21-letni kierujący był trzeźwy. Funkcjonariusze badają okoliczności wypadku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP KSRG Olszanka