Śmierć ciężarnej 33-latki w szpitalu. Śledztwo przejęła Prokuratura Regionalna w Katowicach

Autor:
wini/tok
Źródło:
TVN24 Kraków, Gazeta Wyborcza
Śledztwo przeniesione do prokuratury w Katowicach
Śledztwo przeniesione do prokuratury w KatowicachTVN24
wideo 2/9
TVN24Śledztwo przeniesione do prokuratury w Katowicach

Katowicka prokuratura regionalna przejęła śledztwo w sprawie śmierci 33-letniej pani Doroty, która trafiła do szpitala w Nowym Targu (woj. małopolskie) po odpłynięciu wód płodowych w piątym miesiącu ciąży. Jak tłumaczy rodzina kobiety, nikt nie poinformował pacjentki ani jej męża, że szanse na utrzymanie ciąży są w takiej sytuacji nikłe. Kobieta zmarła po trzech dniach z powodu wstrząsu septycznego.

Początkowo śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu, następnie akta sprawy przejęła Prokuratura Krajowa, która w poniedziałek zdecydowała o przekazaniu sprawy do Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Informację o przejęciu śledztwa potwierdziła rzeczniczka śląskiej jednostki prok. Agnieszka Wichary. W tej prokuraturze prowadzona była między innymi sprawa pani Izabeli z Pszczyny oraz pacjentki w ciąży z Częstochowy.

- W naszej prokuraturze istnieje zespół prokuratorów, jest to tak zwany "dział błędów medycznych", który zajmuje się wyłącznie takimi postępowaniami. Są to prokuratorzy naprawdę wysoko wykwalifikowani, którzy prowadzą tylko tego typu postępowania – zapewniła prok. Wichary. 

Jak przekazała reporterka TVN24 Małgorzata Marczok, akta sprawy są teraz prawdopodobnie w drodze do katowickiej prokuratury. - Prokuratura mówi, że decyzja jest podyktowana dobrem tego śledztwa, ale można domniemywać, że Prokuratura Regionalna w Katowicach po pierwsze jest doświadczona w tego typu postępowaniach, a po drugie jest to zdecydowanie wyższego szczebla prokuratura niż Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu - wskazuje Marczok.

Czytaj też: Zmarła po stracie ciąży bliźniaczej, śledczy mają opinię w sprawie śmierci Agnieszki. Liczy ponad 600 stron

"Lekarz powiedział, że są szanse na szczęśliwy finał"

Przypomnijmy, że 33-latka trafiła do szpitala w Nowym Targu (woj. małopolskie) 21 maja w nocy w związku z odpłynięciem wód płodowych. Była w piątym miesiącu ciąży.

Pan Marcin, mąż zmarłej, w rozmowie z reporterem programu "UWAGA! TVN" wspomina, że lekarze przez niemal cały pobyt jego żony w szpitalu dawali szanse nie tylko na jej wyzdrowienie, ale też na ocalenie ciąży. - Wiedziałem, że dziecko może się udusić, bo nie ma czym oddychać. Zostałem jednak uspokojony, że żyje, że wszystko jest w porządku, a oni [lekarze – red.] będą obserwować, jak się będzie rozwijało. Lekarz dyżurujący powiedział mi, że są szanse na szczęśliwy finał, jeśli żona będzie leżeć – opowiada pan Marcin. Kuzynka zmarłej dodaje, że "wszystko było utrzymywane w duchu dawania nadziei i przekonywania, że wszystko będzie dobrze".

To miało być pierwsze dziecko pani Doroty i pana Marcina. Ślub wzięli we wrześniu, zaczęli budowę domu. Małżeństwo mieszkało w Bochni, a na Podhale przyjechali w odwiedziny do mamy pani Doroty. Wtedy kobieta trafiła do szpitala w Nowym Targu.

Trzy dni w szpitalu

O tym, że jej stan się pogorszył, poinformowała rodzinę sama ciężarna. Podczas jej ostatniej rozmowy z mężem, około godziny 21 we wtorek, 23 maja, pacjentka czuła się bardzo źle. Wymiotowała i miała dreszcze. Następnego dnia jej matka oraz kuzynka miały pojechać do szpitala, by pomóc pani Dorocie w umyciu włosów. Nie zdążyły – 33-latka o 5.20 była już w ciężkim stanie, a USG wykazało obumarcie płodu. O 7.16 nastąpiło zatrzymanie krążenia. Zmarła o 9.38.

- Rano zadzwoniła do mnie pielęgniarka, że stan żony się pogorszył. Poprosiła o natychmiastowy przyjazd. Myślałem, że stało się coś z dzieckiem, ale tego się nie spodziewałem – podkreśla mąż pani Doroty.

OBEJRZYJ REPORTAŻ PROGRAMU "UWAGA! TVN": Śmierć ciężarnej Doroty w szpitalu w Nowym Targu. "Lekarze mieli trzy dni na podjęcie decyzji"

Rosnące CRP

"Gazeta Wyborcza" podaje, że podczas pobytu pani Doroty w szpitalu mierzono u niej poziom CRP, wskazujący na pojawienie się stanu zapalnego. Podczas przyjęcia był on w normie - 2,4 mg/l. Później jednak rósł coraz szybciej, by we wtorek wieczorem osiągnąć 46 mg/l. Norma to maksymalnie niż 5 mg/l.

Wstrząs septyczny stwierdzono u pani Doroty w środę nad ranem. Wciąż jednak nie przeprowadzono operacji. "Dorotę zakwalifikowano do operacji dopiero po konsultacji z prof. Hubertem Hurasem, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie ginekologii i położnictwa w dniu 24 maja 2023 o godz. 7.30" – podaje "Wyborcza".

Rzecznik Praw Pacjenta po doniesieniach medialnych z urzędu wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie śmierci kobiety.

"Nie była to piorunująca sepsa"

Rodzinę zmarłej reprezentuje mec. Jolanta Budzowska, specjalizująca się w błędach medycznych. Wcześniej reprezentowała bliskich pani Izabeli z Pszczyny, która w podobnych okolicznościach zmarła we wrześniu 2021 r. Prawniczka podkreśla, że w opinii lekarzy szanse na utrzymanie ciąży po odejściu wód płodowych są minimalne. Rośnie natomiast ryzyko infekcji wewnątrzmacicznej.

- CRP rosło, czyli rosło zagrożenie rozwojem sepsy u pacjentki. Nie wiem, na co czekali lekarze. Z jednej strony może czekano na obumarcie płodu, ale z drugiej strony nie monitorowano jego stanu. Badanie USG przy przyjęciu wykazało płód żywy, potem – z tego, co wiem od rodziny – pani Dorota domagała się powtórzenia badania. Ostatecznie badanie USG ponownie wykonano dopiero wtedy, gdy stan jej zdrowia się dramatycznie pogorszył. To był już ostatni etap wstrząsu septycznego – mówi mecenas Budzowska.

Czytaj też: Ciężarna 33-latka zmarła w szpitalu. Wstępne wyniki sekcji zwłok

Pełnomocniczka rodziny zaznacza, że "nie była to piorunująca sepsa", a CRP rosło przez ponad dwie doby. W tym czasie pani Dorota i jej mąż chcieli przeniesienia do szpitala w Bochni – bliżej ich miejsca zamieszkania, tam, gdzie pracował lekarz prowadzący ciążę.

- Powiedziano nam, że możemy, ale tylko jeśli wypiszemy się na własne żądanie. Zrezygnowaliśmy z wypisu po rozmowie z psychologiem szpitalnym - relacjonuje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" pan Marcin.

- Powinno się tę sytuację przedyskutować z rodzicami dziecka i podjąć decyzję o terminacji ciąży, nawet żywej, w sytuacji, gdy jest to korzystne dla matki – tłumaczy Budzowska.

Początkowo krewni zmarłej nie znali nawet bezpośredniej przyczyny jej śmierci. - Na pytanie, co się stało, lekarz wzruszył ramionami i powiedział, że nie wiedzą. Nikt nie udzielił odpowiedzi, nikt nie chciał rozmawiać. Dopiero w karcie informacyjnej przy wypisie była informacja, że był to wstrząs septyczny – opowiada pani Ilona, kuzynka zmarłej 33-latki.

Nogi w górze, zakaz wstawania

Wątpliwości budzi też sposób leczenia pani Doroty. "Pielęgniarki kazały jej leżeć z nogami powyżej głowy, bo twierdziły, że dzięki temu wody mogą powrócić, napłynąć. W takiej pozycji Dorota spędziła kolejne trzy dni" – czytamy w "Gazecie Wyborczej". 33-latka nie mogła wstawać nawet do toalety, a o pozwolenie na to, by pacjentka usiadła i zjadła posiłek, jej matka pytała pielęgniarki.

Dziennik podaje, że przez cały pobyt pani Doroty w szpitalu nikt z personelu nie poinformował ani jej, ani rodziny o tym, że szanse na utrzymanie ciąży są minimalne. - Nikt nie dał nam wyboru ani szansy na uratowanie Doroty, bo nikt nie powiedział nam, że jej życie jest zagrożone. Nikt nie wspomniał o tym, że można wywołać poronienie i ratować Dorotę, bo szanse na przeżycie dziecka są nikłe - mówi pan Marcin, cytowany przez "Wyborczą".

Mec. Budzowska wskazuje natomiast, że jej największe zastrzeżenia budzi brak reakcji szpitala na rozwijający się stan zapalny, sygnalizowany rosnącym poziomem CRP. Według niej zlekceważono objawy sepsy.

Utrzymywanie pacjentki stale w pozycji leżącej jest z kolei – jak podkreśla prawniczka – niezgodne z aktualną wiedzą medyczną. Potwierdza to dr Maciej Socha, ginekolog i położnik, wskazujący, że w ten sposób zwiększa się ryzyko choroby zakrzepowo-zatorowej.

- To jest nasz obowiązek poinformować pacjentkę o ryzyku, jakie niesie podtrzymywanie ciąży, w której doszło do odpłynięcia wód płodowych, bo to ona powinna zdecydować, co robić - zaznacza dr Socha, cytowany przez dziennik.

Wynika to z wytycznych Ministerstwa Zdrowia, opublikowanych w listopadzie 2021 roku – po śmierci pani Izabeli z Pszczyny. "W przypadku sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu kobiety (np. podejrzenia zakażenia dotyczącego jamy macicy, krwotoku itp.), zgodne z prawem jest niezwłoczne zakończenie ciąży w oparciu o obowiązujące przepisy Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. Nr 17, poz. 78 z późn. zm.). Ustawa ta wprost wskazuje na przesłankę zagrożenia życia lub zdrowia matki. Trzeba podkreślić, że są to przesłanki rozłączne. Wystąpienie tylko jednej z nich jest wystarczającą prawną przesłanką do podjęcia reakcji przez lekarza. Oczywistym jest, że pacjentka na każdym etapie prowadzenia ciąży musi być informowana o aktualnych ryzykach związanych ze zdrowiem i życiem".

Nowy Targ. Śmierć w szpitalu

33-latka zmarła w nocy z 23 na 24 maja. - Wstępne wyniki sekcji zwłok kobiety podane przez lekarzy to wstrząs septyczny, czyli końcowy etap sepsy, który spowodował niewydolność krążeniowo-oddechową, skutkującą zgonem tej kobiety - przekazał w poniedziałek Leszek Karp, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.

Zaznaczył, że jest to wstępna diagnoza. - Biegli muszą jeszcze posiadać wyniki dodatkowych badań, których przeprowadzenie zlecili, jak i szczegółowo zapoznać się z dokumentacją. Dopiero wówczas będą mogli wydać ostateczną opinię, za cztery-sześć tygodni - przekazał prokurator.

33-letnia Dorota razem z mężem czekała na przyjście na świat pierwszego dziecka.

"Zmarła zgłosiła się do szpitala 21 maja 2023 r. w godzinach nocnych z powodu przedwczesnego odpłynięcia wód płodowych, bez innych dolegliwości. W toku hospitalizacji nastąpiło obumarcie płodu. W dniu 24 maja 2023 roku personel medyczny stwierdził istotne pogorszenie stanu zdrowia, a następnie doszło do zgonu pacjentki. Jak nas poinformowano, przyczyną śmierci był wstrząs septyczny z niewydolnością wielonarządową" - informowała rodzina.

Oświadczenie szpitala

Szpital opublikował krótkie oświadczenie, w którym zapowiedział pełną współpracę ze śledczymi i wyraził współczucie dla rodziny zmarłej.

"Podhalański Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II w Nowym Targu jest otwarty na współpracę z wszelkimi organami, których celem jest wyjaśnienie okoliczności nagłego zgonu pacjentki" - czytamy w oświadczeniu. Dyrekcja szpitala zapowiedziała też, że nie będzie komentowała sprawy.

Dyrektor szpitala o śmierci pacjentki
Dyrektor szpitala o śmierci pacjentki26.05 | 33-latka w ciąży "nagle" zmarła w szpitalu. Sprawę bada prokuraturaTVN24

Dyrektor szpitala Marek Wierzba pytany, czy przyczyną śmierci 33-latki była sepsa, poinformował, że obecnie trwają badania. - Jest to dla nas ogromna tragedia i ogromna trauma, zwłaszcza że stało się to na oddziale, gdzie nowe życie się zaczyna. Bezpośrednio po zdarzeniu zdecydowaliśmy o złożeniu wniosku do prokuratury o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego - przekazał Wierzba.

Oświadczenie szpitala po śmierci 33-letniej ciężarnej pacjentkiPodhalański Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II w Nowym Targu

"Ona i jej rodzina zostali oszukani"

Podczas zorganizowanej na początku czerwca konferencji posłanki klubu parlamentarnego Lewicy zapowiedziały zwołanie posiedzenia parlamentarnego zespołu do spraw praw reprodukcyjnych.

- Pani Dorota w Nowym Targu przez trzy dni umierała w szpitalu pod okiem lekarzy, którzy nie zrobili nic, żeby ją uratować. Ona i jej rodzina zostali oszukani. Ona i jej rodzina dostali informację, że z jej ciążą wszystko będzie dobrze, że da się ją uratować, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – mówiła posłanka Paulina Matysiak.

- Jeśli te zarzuty stawiane przez rodzinę się potwierdzą, Okręgowa Izba Lekarska powinna podjąć działania mające na celu pozbawienie tych lekarzy prawa wykonywania zawodu – stwierdziła posłanka Marcelina Zawisza. I dodała: - Kobiety w Polsce mają prawo czuć się bezpiecznie i mają prawo czuć zaufanie do tych, którzy je leczą.

Posłanka Magdalena Biejat przypomniała z kolei o Poselskiej Sieci Ratunkowej, założonej wspólnie z Federacją na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, z którą można skontaktować się pod numerem telefonu 22 635 93 95. - Lekarze mają dwa podstawowe zadania: chronić życie i zdrowie swoich pacjentek oraz nie szkodzić. W przypadku kobiet w ciąży te dwie podstawowe zasady są nagminnie łamane – zauważyła Biejat.

Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:wini/tok

Źródło: TVN24 Kraków, Gazeta Wyborcza

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Komendant główny policji generał Jarosław Szymczyk odejdzie ze swojego stanowiska jeszcze przed mianowaniem nowego rządu – wynika z informacji tvn24.pl. Najpewniej stanie się to pod koniec tygodnia.

Tvn24.pl: w tym tygodniu planowane odejście szefa policji generała Szymczyka

Tvn24.pl: w tym tygodniu planowane odejście szefa policji generała Szymczyka

Autor:
Robert
Zieliński,
Edyta
Krześniak ("Uwaga" TVN)
Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dla sześciu województw wydał alerty w związku z silnym mrozem. Temperatura ma spaść nawet do -17 stopni Celsjusza. W części kraju możliwe są zawieja i zamiecie śnieżne, przed czym także ostrzega IMGW.

Alerty przed siarczystym mrozem dla sześciu województw. IMGW ostrzega

Alerty przed siarczystym mrozem dla sześciu województw. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Autor:
anw,ps
Źródło:
IMGW

Policja w poniedziałek przekazała informację o śmierci dwóch policjantów postrzelonych w głowę z broni palnej. Do ataku doszło w piątek późnym wieczorem na ulicy Sudeckiej we Wrocławiu. Strzały do funkcjonariuszy miał oddać transportowany radiowozem Maksymilian F. Podejrzany został schwytany po obławie i przebywa w areszcie.

Nie żyją dwaj postrzeleni w głowę policjanci

Nie żyją dwaj postrzeleni w głowę policjanci

Aktualizacja:
Autor:
bż,
bp/tok
Źródło:
tvn24.pl

- Mam bardzo poważne wątpliwości, czy w ogóle Trybunał Konstytucyjny jest organem, który ma załatwiać indywidualne sprawy - mówił w "Faktach po Faktach" profesor Andrzej Zoll o wniosku PiS do TK w związku z zamiarem postawienia Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Profesor twierdzi, że wymóg sejmowej bezwzględnej większości do postawienie szefa NBP przed trybunał jest "zupełnie wystarczający". Były prezes Trybunału Konstytucyjnego mówił też o możliwościach nowego Sejmu w sprawie odwołania dublerów w tej instytucji.

Prof. Zoll o postawieniu szefa NBP przed Trybunałem Stanu: przyjęcie bezwzględną większością jest zupełnie wystarczające

Prof. Zoll o postawieniu szefa NBP przed Trybunałem Stanu: przyjęcie bezwzględną większością jest zupełnie wystarczające

Autor:
ek
/ prpb
Źródło:
TVN24

Ciało 15-latka odnaleziono w zbiorniku wodnym w Bochotnicy (woj. lubelskie). Młody mężczyzna udał się w poniedziałek po południu na ryby. W lodzie był wykuty przerębel. Zwłoki nastolatka spod lodu wydobyli strażacy.

Nastolatek wyszedł po szkole na ryby. W lodzie był wykuty przerębel, ciało wydobyli strażacy

Nastolatek wyszedł po szkole na ryby. W lodzie był wykuty przerębel, ciało wydobyli strażacy

Autor:
ek
/ prpb
Źródło:
PAP

"Bezrefleksyjne i niczym innym niż interes polityczny, nieuzasadnione odtajnienie i upublicznienie dokumentów stanowiących tajemnicę państwową stwarza bezprecedensowe i bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa RP" - piszą we wspólnym oświadczeniu generałowie Janusz Nosek i Piotr Pytel oraz pułkownik Krzysztof Dusza, którzy byli w kierownictwie Służby Kontrwywiadu Wojskowego w czasach, których dotyczy raport cząstkowy komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów, nazywanej "lex Tusk". Ich zdaniem ten raport to "dokument wyłącznie o charakterze politycznym, a nie merytorycznym". Zapewniają też, że "nigdy nie doszło do faktycznej współpracy pomiędzy FSB a SKW".

Dokument "o charakterze politycznym, a nie merytorycznym". Byli szefowie SKW o raporcie komisji "lex Tusk"

Dokument "o charakterze politycznym, a nie merytorycznym". Byli szefowie SKW o raporcie komisji "lex Tusk"

Autor:
mjz
/ prpb
Źródło:
tvn24.pl

Przepisy powstały w Sejmie. Nie ma żadnego trzeciego ani drugiego dna - powiedziała w "Faktach po Faktach" posłanka Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050-Trzecia Droga), odnosząc się do projektu ustawy o zamrożeniu cen energii, który zawiera także regulacje dotyczące farm wiatrowych. Katarzyna Lubnauer (Koalicja Obywatelska) stwierdziła, że "zajmujemy się nie tym, co najważniejsze". Przypomniała, że za rządów PiS doprowadzono do tego, że "praktycznie w Polsce nigdzie nie było można budować wiatraków".

Przepisy dotyczące farm wiatrowych. "Nie ma żadnego trzeciego ani drugiego dna"

Przepisy dotyczące farm wiatrowych. "Nie ma żadnego trzeciego ani drugiego dna"

Autor:
pp
/ prpb
Źródło:
TVN24, PAP

Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL i jeden z liderów Trzeciej Drogi, potwierdził w "Kropce nad i" w TVN24, że będzie pierwszym wicepremierem w przyszłym rządzie Donalda Tuska. - Jestem najlepszym dowodem na to, że żadne zakusy, żadne oferty, nawet najwyższego stopnia, nie są w stanie zmienić decyzji, którą podjęli wyborcy - podkreślił. - Mamy swój podział, mamy swoją odpowiedzialność. Wiemy, ile od nas zależy, ale na to się umówiliśmy i tej obietnicy dotrzymamy - zapewnił.

Kosiniak-Kamysz: żadne oferty, nawet najwyższego stopnia, nie są w stanie zmienić decyzji wyborców

Kosiniak-Kamysz: żadne oferty, nawet najwyższego stopnia, nie są w stanie zmienić decyzji wyborców

Autor:
mjz/kg
Źródło:
TVN24

"Udzieliliśmy pomocy medycznej pacjentowi w zakresie, na jaki pacjent pozwolił", a "ratownicy stali się ofiarami agresji" - tak Pogotowie Ratunkowe w Legnicy odnosi się do okoliczności śmierci Gabriela Seweryna w Głogowie (woj. dolnośląskie). W wydanym oświadczeniu czytamy, że zespoły ratownictwa medycznego nie odmawiają pomocy nawet w przypadku agresji pacjenta, jednak wymagają wtedy asysty policji. "Taka sytuacja miała miejsce podczas opisywanego zdarzenia" - poinformowało pogotowie.

Oświadczenie pogotowia po śmierci Gabriela Seweryna. "Bezpieczeństwo ratowników najwyższym priorytetem"

Oświadczenie pogotowia po śmierci Gabriela Seweryna. "Bezpieczeństwo ratowników najwyższym priorytetem"

Autor:
bp,
mag/tok
Źródło:
tvn24.pl

23-letnia Słowaczka, która pod koniec października wypadła z trzeciego piętra sanatorium w Kołobrzegu wraz ze swoim 21-letnim chłopakiem z Czech, nie pamięta momentu zdarzenia - przekazała badająca sprawę prokuratura. Mężczyzna zmarł dwa dni później w szpitalu. Śledczy zaznaczają, że kobieta odrzuca podejrzenia o próbę samobójczą.

Wypadli z trzeciego piętra. Mężczyzna nie żyje, a kobieta nie może sobie przypomnieć, co się stało

Wypadli z trzeciego piętra. Mężczyzna nie żyje, a kobieta nie może sobie przypomnieć, co się stało

Autor:
bż/tok
Źródło:
PAP

Szef dolnośląskiej policji chce wyróżnić pracownika ochrony wrocławskiego ogrodu zoologicznego za pomoc w zatrzymaniu Maksymiliana F., podejrzanego o postrzelenie policjantów. - Spostrzegawczość i czujność pracownika zoo pośrednio przyczyniły się do namierzenia sprawcy - przekazał aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Natomiast zapowiedziana przez komendanta głównego policji nagroda w wysokości 100 tysięcy złotych ma zostać podzielona pomiędzy policjantów biorących udział w akcjach poszukiwawczych i ratowniczych.

Pomoc była, ale tylko "pośrednia". 100 tysięcy nagrody do podziału między policjantów

Pomoc była, ale tylko "pośrednia". 100 tysięcy nagrody do podziału między policjantów

Autor:
bż/gp
Źródło:
tvn24.pl

Miesiąc po wyborach parlamentarnych, w czasie których politycy obecnej opozycji mówili o postawieniu prezesa Narodowego Banku Polskiego przed Trybunałem Staniu, Adam Glapiński napisał list do Europejskiego Banku Centralnego, w którym poinformował o oskarżeniach skierowanych przeciwko niemu. Po dwóch tygodniach dostał odpowiedź. Europejski Bank Centralny wskazuje, że Narodowy Bank Polski będzie mógł skierować do TSUE ewentualne zawieszenie prezesa NBP w czynnościach, po postawieniu przed Trybunałem Stanu - wynika z listu prezeski EBC Christine Lagarde do prezesa NBP Adama Glapińskiego.

Prezes Glapiński dostał wyczekiwaną odpowiedź w sprawie prób odwołania

Prezes Glapiński dostał wyczekiwaną odpowiedź w sprawie prób odwołania

Autor:
JW/ams
Źródło:
PAP/TVN24 Biznes

Komisja Europejska oczekuje jak najszybszego rozwiązania sytuacji na polsko-ukraińskiej granicy - poinformowała w poniedziałek Adina Valean, unijna komisarz do spraw transportu. Jak zasugerowała, Komitet Wspólny może zostać zwołany, "kiedy sytuacja się uspokoi i będzie rozwiązana na granicy". Od blisko miesiąca na granicy trwa protest polskich przewoźników, którzy alarmują o nieuczciwej konkurencji, co ma być efektem umowy między Unią Europejską a Ukrainą w sprawie transportu drogowego towarów.

Protest na granicy z Ukrainą. Unijna komisarz: rząd w Polsce umywa ręce

Protest na granicy z Ukrainą. Unijna komisarz: rząd w Polsce umywa ręce

Autor:
mb/ams
Źródło:
TVN24 Biznes, PAP

Najbliższe dni przyniosą zachmurzenie, momentami jednak pojawią się przejaśnienia. Lokalnie spodziewać się należy również słabych opadów śniegu. Mróz się utrzyma. Sprawdź szczegóły prognozy pogody na pięć dni.  

Będzie lodowato, ale niedługo nastąpi "wielki zwrot w pogodzie"

Będzie lodowato, ale niedługo nastąpi "wielki zwrot w pogodzie"

Autor:
jdw
Źródło:
tvnmeteo.pl

Policja zatrzymała 33-letniego mężczyznę, który w poniedziałek awanturował się grożąc nożem w przychodni lekarskiej w Kościerzynie (woj. pomorskie).

Nożownik w przychodni lekarskiej. Awanturował się i groził

Nożownik w przychodni lekarskiej. Awanturował się i groził

Autor:
red.
Źródło:
PAP

Władze Wenezueli ogłosiły, że mieszkańcy kraju "zatwierdzili" w referendum przejęcie kontroli nad ponad połową terytorium sąsiedniego państwa, Gujany. W zarządzonym przez prezydenta Nicolasa Maduro głosowaniu 95 procent uczestników miało poprzeć tę propozycję. Władze Gujany określiły wspomniane referendum jako "egzystencjalne zagrożenie" dla ich państwa.

"Egzystencjalne zagrożenie". Wenezuela zagłosowała za przejęciem ponad połowy terytorium sąsiedniego państwa

"Egzystencjalne zagrożenie". Wenezuela zagłosowała za przejęciem ponad połowy terytorium sąsiedniego państwa

Autor:
mm
Źródło:
PAP, CNN, Guardian

W 2021 roku umierający na raka Thomas Randele z Bostonu wyznał córce skrywaną przez niemal całe życie tajemnicę. Przyznał, że jest zbiegiem, który w 1969 roku obrabował bank, a jego prawdziwe nazwisko brzmi Theodore John Conrad. Teraz kobieta po raz pierwszy opowiedziała o szokującym wyznaniu swojego ojca. - O mój Boże, to mój ojciec. Były setki artykułów na jego temat - wspominała stacji CNN wpisanie jego prawdziwego nazwiska w wyszukiwarce internetowej. 

Na łożu śmierci wyznał córce tajemnicę: jestem zbiegiem, obrabowałem bank

Na łożu śmierci wyznał córce tajemnicę: jestem zbiegiem, obrabowałem bank

Autor:
kgo//mm
Źródło:
CNN, BBC, tvn24.pl

Spotify w tym roku przeprowadzało masowe zwolnienia już dwukrotnie. W styczniu pracę straciło 600 pracowników, a w czerwcu - 200. To jednak okazało się za mało w obliczu wyzwań finansowych, przed którymi stoi spółka. Dlatego w poniedziałek szwedzki koncern zapowiedział redukcję 1500 miejsc pracy.

Trzecia runda zwolnień w Spotify. Pracę straci 1500 osób

Trzecia runda zwolnień w Spotify. Pracę straci 1500 osób

Autor:
JW/ToL
Źródło:
Reuters

Kazik Staszewski ogłosił w mediach społecznościowych, że rezygnuje z palenia. - To jest mój ostatni papieros - oświadczył w nagraniu, na którym wyciąga papierosa z paczki. Jak dodał, jest to "trzecia trucizna", z którą żegna się w tym roku.

Kazik Staszewski rezygnuje z "trzeciej trucizny". Dwie już pożegnał

Kazik Staszewski rezygnuje z "trzeciej trucizny". Dwie już pożegnał

Autor:
wac//az
Źródło:
PAP

Kosztujące zwykle nawet kilkanaście tysięcy złotych torebki słynnych domów mody trafiły do pocztowych okienek w niespotykanie atrakcyjnej cenie. Szkopuł w tym, że towary nie miały nic wspólnego z oryginałami. Poczta Polska winą za wprowadzenie na swoje półki podróbek obarcza dystrybutora i deklaruje, że produkty są szybko wycofywane. - Cała sytuacja pokazuje, że w Poczcie Polskiej pracują osoby, które nawet nieświadomie, ale jednak, wprowadzają do obrotu nielegalny towar - mówi w rozmowie z TVN24 Biznes Katarzyna Daniłko, znana też w sieci jako Pani od jakości, która nagłośniła sprawę.

Nie jest to Gucci. Podrabiany towar do kupienia w okienku pocztowym

Nie jest to Gucci. Podrabiany towar do kupienia w okienku pocztowym

Autor:
Maja
Piotrowska
Źródło:
TVN24 Biznes

Adam Guibourgé-Czetwertyński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, został powołany na urząd pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej. Decyzję w tej sprawie podjął premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślono na platformie X Guibourgé-Czetwertyński pełni funkcję podsekretarza od 2019 roku a za nową funkcję nie dostanie wynagrodzenia.

Nowy pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej

Nowy pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej

Autor:
mb/ams
Źródło:
TVN24 Biznes

Do internatu szkoły samochodowej w Koszalinie wtargnął mężczyzna z opaską nadzoru elektronicznego. Klękał, modlił się, na koniec zaatakował jednego z wychowawców. Policjanci, których wezwali uczniowie, zabrali mężczyznę do radiowozu, ale po chwili go wypuścili. Potem szukali go w internacie strażnicy więzienni, by wymienić baterię w opasce. Tak okazało się, że wrócił do placówki. Informację o zdarzeniu dostaliśmy na Kontakt 24.

Wszedł do internatu i zaatakował wychowawcę. Zabrali go policjanci. Po jakimś czasie wrócił

Wszedł do internatu i zaatakował wychowawcę. Zabrali go policjanci. Po jakimś czasie wrócił

Autor:
MR/tok
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Sroga zima zapanowała w całej Rosji. W Moskwie w ciągu jednego dnia nasypało 35 centymetrów śniegu, a na północnym wschodzie Syberii temperatura spadła do blisko -60 stopni Celsjusza. Służby meteorologiczne prognozują jeszcze większe mrozy.

Temperatura spadła do -56 stopni. Będzie jeszcze gorzej

Temperatura spadła do -56 stopni. Będzie jeszcze gorzej

Autor:
ps/kg
Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

Pani Aleksandra Słaby miała ponad 30 złamań kości, choruje zespół Hajdu-Cheneya. Na całym świecie zdiagnozowano dotychczas tylko kilkudziesięciu pacjentów z tą chorobą. - Pieczenie, palenie, polewanie wrzątkiem - tak opisuje odczuwany ból. Pomoc zaoferował prywatny szpital pod Wrocławiem, który widzi szansę na poprawę jakości życia pani Aleksandry. Trwa zbiórka na kosztowne leczenie.

Zbiórka na leczenie pani Aleksandry. "W każdej chwili kości mogą przebić skórę". Ból? Jak "pieczenie, palenie, polewanie wrzątkiem"

Zbiórka na leczenie pani Aleksandry. "W każdej chwili kości mogą przebić skórę". Ból? Jak "pieczenie, palenie, polewanie wrzątkiem"

Autor:
ek/kg
Źródło:
TVN24

Wołanie dziecka usłyszeli policjant po służbie i pracownik pobliskiej restauracji. Siedmioletni chłopiec wzywał pomocy dla swojej mamy, która padła ofiarą przemocy. Napastnika udało się zatrzymać w trakcie ucieczki.

Siedmiolatek biegł ulicą i wzywał pomocy

Siedmiolatek biegł ulicą i wzywał pomocy

Autor:
dg/PKoz
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemowlak miał być katowany przez kilka miesięcy. Zdaniem śledczych dziecko biła matka, z nieoficjalnych informacji wynika, że powodem mógł być fakt, że chciała córkę, a urodził się syn. Ojciec chłopca nie wiedział, jakiej płci jest dziecko.

Chciała córeczkę, urodziła synka. Koszmar niemowlaka, matka oskarżona o okrutne znęcanie się

Chciała córeczkę, urodziła synka. Koszmar niemowlaka, matka oskarżona o okrutne znęcanie się

Autor:
pop
Źródło:
PAP

16-latka z powiatu tomaszowskiego (woj. łódzkie) zabrała bez wiedzy swoich rodziców dokumenty i poleciała do Nowego Jorku. Chciała w ten sposób spełnić swoje marzenie. Miasta nie zobaczyła, bo po wylądowaniu została zatrzymana na lotnisku i odesłana do Polski.

16-latka bez wiedzy rodziców sama poleciała do Nowego Jorku. Miasta nie zobaczyła

16-latka bez wiedzy rodziców sama poleciała do Nowego Jorku. Miasta nie zobaczyła

Autor:
pk/gp
Źródło:
tvn24.pl

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia i premier Mateusz Morawiecki starli się w kwestii ustawy budżetowej na 2024 rok. Premier twierdzi, że projekt budżetu jest, marszałek – że go nie ma. Kto ma rację?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski spotkał się w poniedziałek w Sejmie z marszałkiem Szymonem Hołownią. Z jego gabinetu wyszedł z uśmiechem na twarzy, pokazując kciuk uniesiony w górę. Ocenił, że to było "bardzo dobre spotkanie". Uczestniczący w rozmowach poseł Michał Kobosko przekazał, że rozmowy dotyczyły kwestii bezpieczeństwa, energetyki i relacji międzynarodowych.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia spotkał się z ambasadorem USA Markiem Brzezinskim. "Głos Polski jest ważny, Waszyngton słyszy" 

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia spotkał się z ambasadorem USA Markiem Brzezinskim. "Głos Polski jest ważny, Waszyngton słyszy" 

Aktualizacja:
Autor:
ads,
mjz/kab,kg
Źródło:
TVN24, PAP
NIK sprawdza, co się stało z policyjnym laboratorium. "Nie wiem, dlaczego to zrobiono, serce mi krwawiło"

NIK sprawdza, co się stało z policyjnym laboratorium. "Nie wiem, dlaczego to zrobiono, serce mi krwawiło"

Bartosz
Żurawicz
Autor:
Bartosz
Żurawicz
Źródło:
tvn24.pl
Premium

Który z nich nie zagrał roli Kowalskiego w popularnym filmie: George Clooney, Clint Eastwood, Marlon Brando czy Henry Cavill? Na to pytanie za 75 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadał Mateusz Drost z Gdańska.

Który z aktorów nie zagrał roli Kowalskiego w popularnym filmie? Pytanie z "Milionerów" za 75 tysięcy złotych

Który z aktorów nie zagrał roli Kowalskiego w popularnym filmie? Pytanie z "Milionerów" za 75 tysięcy złotych

Autor:
mw//mm
Źródło:
Milionerzy TVN

Darczyńcy nie zawiedli i uzbierali ponad 800 tysięcy złotych w 14 godzin. Dzięki temu 9-letnia Kasia będzie miała operację kręgosłupa. Dziewczyna urodziła się z dysplazją diastroficzną. Jest to bardzo rzadka choroba genetyczna, która powoduje zniekształcenie stawów. 

Historia 9-letniej Kasi poruszyła internautów. W kilkanaście godzin udało zebrać się pieniądze na kosztowną operację

Historia 9-letniej Kasi poruszyła internautów. W kilkanaście godzin udało zebrać się pieniądze na kosztowną operację

Autor:
Marta
Kolbus
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Mieszkańcy Domów Pomocy Społecznej w Łodzi napisali listy do św. Mikołaja. Nie proszą w nich o drogie rzeczy. Marzą o nowej pościeli, kapciach, swetrze, dresie, a nawet po prostu o krzyżówkach. W łódzkich DPS-ach jest około dwóch tysięcy mieszkańców. Listy do Mikołaja napisało nieco ponad tysiąc dwustu, ale obdarowany zostanie każdy. Pierwsze paczki już dotarły do podopiecznych DPS-ów.

Zapakowane prezenty dotarły do pierwszego łódzkiego DPS-u. "Chcemy pokazać, że są ludzie, którzy o nich pamiętają"

Zapakowane prezenty dotarły do pierwszego łódzkiego DPS-u. "Chcemy pokazać, że są ludzie, którzy o nich pamiętają"

Autor:
Katarzyna
Czupryńska-Chabros
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ruszają aukcje przed 32. Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem pieniądze zbierane bedą na sprzęt na oddziałach pulmonologii. Chodzi o choroby płuc dzieci i dorosłych. To ważne zwłaszcza po pandemii.

32. Finał WOŚP coraz bliżej. Internetowe aukcje już ruszyły

32. Finał WOŚP coraz bliżej. Internetowe aukcje już ruszyły

Autor:
Marta
Warchoł
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Drugi sezon serialu "Ród smoka", prequelu hitowej produkcji "Gra o tron", będzie miał premierę latem 2024 roku - przekazali twórcy. Do sieci trafił właśnie pierwszy zwiastun nowej odsłony serialu, którego pierwszy sezon zanotował najlepszą oglądalność na rynku europejskim w historii HBO i HBO Max.

Pokazano zwiastun drugiego sezonu "Rodu smoka". Wiemy, kiedy premiera

Pokazano zwiastun drugiego sezonu "Rodu smoka". Wiemy, kiedy premiera

Autor:
kgo//mm
Źródło:
HBO Max

Dziennikarze tvn24.pl, TVN i TVN24 są wśród nominowanych do tegorocznych nagród Grand Press. Nominacje otrzymali: Justyna Suchecka, Piotr Szostak, Wojciech Bojanowski, Filip Folczak, Olga Orzechowska, Maciej Duda, Łukasz Ruciński, Michał Fuja, Grzegorz Głuszak, Marcin Jakóbczyk, Piotr Świerczek, Robert Zieliński, Olga Mildyn, Ewa Galica, Marcin Gutowski, Edyta Krześniak, Piotr Jacoń, Adam Diehl, Piotr Karczewski, Michał Przedlacki, Łukasz Frątczak, Dariusz Kubik i Grzegorz Łakomski.

Nominacje dla dziennikarzy tvn24.pl, TVN24 i TVN do nagrody Grand Press

Nominacje dla dziennikarzy tvn24.pl, TVN24 i TVN do nagrody Grand Press

Autor:
red.
Źródło:
tvn24.pl