Lot policyjnego śmigłowca z sercem do przeszczepu dla 31-latka na pokładzie

Transport serca do przeszczepu
Lot policyjnego "Sokoła" z sercem dla 31-latka (materiał z 6.11.2021)
Źródło: @Polska Policja

Po raz ósmy raz w tym roku policyjni lotnicy przetransportowali serce do przeszczepu. - Tym razem policyjnym śmigłowcem W-3 "Sokół", który z Małopolski do Wrocławia przewiózł organ do przeszczepu dla 31-latka – poinformował rzecznik Komendy Głównej Policji inspektor Mariusz Ciarka.

Według informacji rzecznika Komendy Głównej Policji ósmy raz w tym roku policyjni lotniczy pomogli w transporcie serca do przeszczepu: siedem razy dla pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu i raz dla pacjenta czekającego na przeszczep serca w Śląskim Centrum Chorób Serca Chorób w Zabrzu.

- Tym razem wykorzystaliśmy w tym celu śmigłowiec W-3 "Sokół", jedną z dwóch tego typu maszyn, którymi dysponuje Lotnictwo Policji. To średni śmigłowiec wielozadaniowy, który oprócz załogi może zabrać na pokład do 10 pasażerów. Maszyny te sprawdzają się w lotach transportowych, patrolowych, ratowniczych, desantowych i poszukiwawczych – podkreślił inspektor Mariusz Ciarka.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Z Małopolski do Wrocławia

Do transportu doszło w piątek z jednego ze szpitali w Małopolsce. - Gdy tylko trzyosobowy zespół medyczny w składzie kardiochirurg, pielęgniarka instrumentariuszka i pielęgniarz instrumentariusz znalazł się z sercem na pokładzie, natychmiast policyjni lotnicy wystartowali w kierunku Wrocławia – zaznaczył policjant, dodając, że transport zajął niecałe półtorej godziny.

- Dosłownie kilka minut później serce do przeszczepu było już na bloku operacyjnym, na którym czekał już gotowy do przeszczepu 31-letni pacjent. My natomiast mogliśmy lecieć do Zakopanego, gdzie do 15 listopada nasz policyjny śmigłowiec dalej wspierać będzie działania TOPR – relacjonował z kolei naczelnik Wydziału Operacji Lotniczych Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP mł. insp. pilot Marcin Marcinkowski.

Transport serca do przeszczepu
Transport serca do przeszczepu
Źródło: Policja

Liczy się każda minuta

Koordynator ds. transplantacji serca wrocławskiego szpitala Mateusz Rakowski podkreślił, że czas był dosłownie na wagę życia.

- Pacjent po wielokrotnych zabiegach kardiochirurgicznych od wielu tygodni oczekiwał w szpitalu na przeszczep ratujący mu życie. Gdy więc miałem informację, że jest serce dla naszego pacjenta w Małopolsce, natychmiast przystąpiłem do działania. Na moją prośbę o pomoc w transporcie organu kolejny raz odpowiedziała policja. Dzięki policyjnym lotnikom udało się wykonać transport w niecałe 1,5 godziny – powiedział Mateusz Rakowski. - Kiedy na całą procedurę od pobrania organu przez transport aż do przeszczepu są tylko cztery godziny, liczy się każda minuta. Im szybciej serce trafi na blok operacyjny i przeszczep zostanie wykonany, tym większa szansa, że pacjent szybciej wróci do zdrowia – dodał koordynator ds. transplantacji serca wrocławskiego szpitala.

- Trzymamy zatem kciuki, by nasz pacjent wrócił wkrótce do zdrowia i opuścił szpital tak szybko, jak to jest w przypadku 40-latka, dla którego serce policyjni lotnicy transportowali Black Hawkiem kilkanaście dni temu. Jak mówią lekarze, wszystko wskazuje na to, że na początku przyszłego tygodnia pacjent opuści placówkę medyczną – powiedział rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka.

Czytaj także: