Wezwanie do wypadku strażacy otrzymali w sobotę (8 czerwca) o godzinie 18.40. Pierwsze na miejscu były jednostki zabezpieczające trasę rajdu.
Czytaj też: Kierowca i pilot zginęli podczas rajdu. "Przyczyną śmierci utonięcie"
Do wypadku doszło w trudnym górzystym terenie na zboczach Góry Makowskiej w Beskidzie Zachodnim.
Kierowca trafił śmigłowcem do szpitala
- Kierowca samochodu rajdowego był zakleszczony i został wydobyty z pojazdu przy pomocy specjalistycznych narzędzi strażackich. Mężczyzna był nieprzytomny i został przekazany załodze Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pilot samochodu o własnych siłach wydostał się z pojazdu - przekazał młodszy brygadier Łukasz Białończyk, oficer prasowy suskich strażaków.
Valvoline Rajd Małopolski to impreza w Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Rajd trwał od czwartku. Metę zawodów zaplanowano właśnie w Makowie Podhalańskim.
Autorka/Autor: mm//mrz,tok
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Powiat suski na sygnale/Facebook