Policjanci zatrzymali 38-letnią mieszkankę Łańcuta (woj. podkarpackie), która okradła wiozącego ją taksówkarza. Kobieta zabrała kurtkę, w której mężczyzna miał pieniądze i dokumenty. Grozi jej za to do pięciu lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (8 maja) wieczorem. Jak przekazał aspirant Wojciech Gruca, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie, jeden z łańcuckich taksówkarzy zgłosił kradzież, do której miało dojść, gdy wiózł trzech pasażerów.
- Pokrzywdzony na tylnym siedzeniu samochodu zostawił kurtkę z dokumentami i pieniędzmi. Po zakończonym kursie mężczyzna stwierdził jej brak i o kradzieży powiadomił policję - poinformował mundurowy.
Zatrzymali sprawczynię, grozi jej więzienie
W środę (10 maja) policjanci zatrzymali 38-letnią mieszkankę Łańcuta, która w poniedziałkowy wieczór jechała taksówką. - Jak ustalili funkcjonariusze to właśnie ona ukradła kurtkę wraz znajdującymi się w niej dokumentami i pieniędzmi - podał aspirant Gruca.
Dodał, że policjanci odzyskali skradzione przez kobietę mienie. 38-latka za kradzież odpowie przed sądem. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Autorka/Autor: ms
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock