Krakowska rada miasta przyjęła uchwałę dotyczącą utworzenia grzebowiska dla zwierząt. To odpowiedź miasta na petycję właścicieli i miłośników zwierząt, którzy domagali się wyznaczenia miejsca pochówku dla swoich pupili. Radni uchwałę przyjęli jednogłośnie.
"Kiedy odchodzą nasi czworonożni przyjaciele, psy i koty, chcemy się z nimi godnie pożegnać, a nie oddawać ich do utylizacji (…) Nie chcemy naszych zwierząt traktować jak odpady komunalne i nie chcemy ich bezprawnie, potajemnie zakopywać gdzieś pod płotem, pod osłoną nocy…" - napisali w petycji miłośnicy zwierząt. Udało im się zebrać ponad 5 tys. podpisów, zanim uchwała trafiła pod środowe obrady radnych.
- Zwróciliśmy się do prezydenta Krakowa i mamy nadzieję, że do 30 czerwca władze miasta wskażą miejsce, w którym mogłoby powstać takie grzebowisko oraz harmonogram prac. To już trzecia próba utworzenia w naszym mieście miejsca pochówku dla zwierząt. – mówiła na zeszłotygodniowej konferencji prasowej radna PO Małgorzata Jantos.
Starania o utworzenie grzebowiska dla zwierząt trwają w Krakowie od 2000 r. Jednak za każdym razem wskazane przez władze lokalizacje wywoływały sprzeciw i protesty okolicznych mieszkańców.
Przyjęta w środę uchwała również nie daje gwarancji, że cmentarz zostanie utworzony - jest raczej sygnałem od radnych dla prezydenta, że powinien na ten temat zwrócić uwagę. Do niczego go jednak nie zobowiązuje.
Wyjazd, kremacja lub złamanie prawa
Na razie nie wiadomo jeszcze, gdzie grzebowisko mogłoby powstać ani kiedy rusza prace nad jego utworzeniem. Do tego czasu właściciele zwierząt w przypadku śmierci pupila będą mogli pochować go w innym mieście (najbliżej krakowianie mają do oddalonych o 140 km Ropczyc), opłacić kremację w klinice weterynaryjnej lub, łamiąc prawo, pochować zwierzę w parku lub przydomowym ogródku.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Cmentarz dla zwierząt "Psi Los"