Paweł P., podejrzany o zaatakowanie maczetą właściciela kiosku warzywnego w centrum Krakowa, trafił do tymczasowego aresztu. Mężczyzna odpowiada za napaść z zamiarem zabójstwa.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Kraków-Śródmieście Wschód, a decyzję o zastosowaniu najsurowszego środka zapobiegawczego - trzymiesięcznego aresztu - podjął krakowski sąd rejonowy. Do zdarzenia doszło w Krakowie 26 października.
Jak poinformowali śledczy, Paweł P. jest podejrzany o to, że "w zamiarze popełnienia zabójstwa Grzegorza K. bezpośrednio zmierzał do jego dokonania poprzez wielokrotne uderzanie wymienionego maczetą w głowę i ręce". Prokuratura przekazała, że poszkodowany to mężczyzna prowadzący kiosk warzywny, z którym P. najpierw wdał się w interakcję, "a następnie zaczął niszczyć towar i zaatakował pokrzywdzonego".
W sumie napastnik zadał siedem ciosów maczetą. Zaatakowany mężczyzna zasłaniał się rękami, odnosząc liczne obrażenia kończyn i głowy. W wyniku ataku poszkodowany doznał między innymi przecięcia tętnicy, ran twarzoczaszki i czaszki oraz licznych ran kłutych lewego przedramienia. Prokuratura zaznaczyła, że napastnik "zamierzonego zabójstwa nie osiągnął".
Podejrzanego zatrzymano dzięki opisowi pokrzywdzonego oraz monitoringowi. Ofiara rozpoznała napastnika po zatrzymaniu.
Grozi mu dożywocie
"Jednocześnie (Paweł P. - red.) zaś groził pokrzywdzonemu pozbawieniem go życia, które to groźby wzbudziły w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę ich spełnienia. Czynu tego dopuścił się w ciągu pięciu lat od odbycia co najmniej sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne" - podali śledczy. P. opuścił zakład karny w lipcu tego roku.
Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności od 10 lat do 30 lat lub kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock