Do jednego z krakowskich zakonów zadzwonił "policjant" i namówił rozmówcę, by ten podał mu hasła i loginy do bankowych kont zgromadzenia. Jak tłumaczył - po to, by chronić pieniądze przed złodziejami. Zanim o sprawie dowiedziała się prawdziwa policja, z kont zakonu wyparowało 915 tysięcy złotych. W związku z tą sprawą zatrzymano kolejne dwie osoby.
Zatrzymani to 35-latek z Gliwic i 64-latek z Sosnowca. Ten pierwszy, jak podaje policja, miał werbować "słupy", czyli osoby zakładające rachunki bankowe, na które trafiały pieniądze z okradanych kont. Drugi to jeden z tych, którzy takie konto założyli.
- Jak ustalono, rachunki bankowe, którymi zawiadywali zatrzymani mężczyźni, wykorzystane zostały podczas oszustwa wymierzonego w finanse oszukanego zakonu – mówi młodszy inspektor Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty wyłudzenia mienia o znacznej wartości (art. 286 § 1 i Art. 294. Kodeksu karnego), za co grozi im do 10 lat więzienia.
Wcześniej, krótko po zdarzeniu, policjanci zatrzymali 13 osób, z których najmłodsza miała 16 lat, a najstarsza – 64.
Oszukany zakonnik
Oszuści zadzwonili do krakowskiego zakonnika 11 marca. Przekonali go, że policja zamierza chronić bankowe konta zakonu i w tym celu potrzebuje wszystkich haseł dostępu. Mężczyzna zgodził się je podać. Kilka godzin później z przedstawicielami zakonu skontaktował się dział bezpieczeństwa banku i poinformował, że na jednym z kont wykryto podejrzane operacje. Sprawa trafiła do policjantów Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu krakowskiej komendy miejskiej.
Czytaj też: Częstochowa. Kilkanaście dni i aż 26 osób oszukanych przez internet. Policja apeluje o ostrożność
W sumie, jak podaje policja, oszuści zlecili kilkadziesiąt przelewów na łączną kwotę 915 tysięcy złotych.
- Dzięki współpracy z działami bezpieczeństwa kilku banków wstrzymano przelewy na przeszło 400 tysięcy złotych. Tymczasem kryminalni zajęli się ustalaniem tożsamości i poszukiwaniem sprawców – informuje Sebastian Gleń.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska policja