Ponad 140 metrów kwadratowych granitowych płyt, które miały osłaniać donice dla roślin w centrum Krakowa, zostało zniszczonych przez wandali. Płyty miały być wkrótce zamontowane na przebudowywanej ulicy Krupniczej, na której - w ramach projektu z budżetu obywatelskiego - ma pojawić się zieleń. Oddanie ulicy do użytku prawdopodobnie się opóźni.
Ulica Krupnicza, położona tuż przy krakowskim Rynku Głównym, ma się wkrótce zazielenić. W ramach projektu z budżetu obywatelskiego na tej mało reprezentacyjnej asfaltowej trasie, mają pojawić się rośliny w donicach, a piesi będą mogli poruszać się całą szerokością drogi, która zamieni się w woonerf - połączenie chodnika i jezdni, na którym to osoby poruszające się pieszo mają pierwszeństwo.
Czytaj też: Szukają mężczyzn, którzy zerwali szyld biura poselskiego PiS w Gdańsku. Policja publikuje nagranie
Otwarcie zrewitalizowanej ulicy opóźniało się już kilkukrotnie. Najpierw przebudowa miała zakończyć się w październiku, potem w grudniu, finalnie termin przesunięto na koniec kwietnia. Nie wiadomo jednak, czy i tej daty nie trzeba będzie przesunąć z powodu zniszczenia 142 metrów kwadratowych granitowych płyt, które miały być zamontowane na "zielonej" ulicy Krupniczej.
Dziesiątki roztrzaskanych płyt
Jak poinformowali urzędnicy z Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, którzy na Krupniczej przebudowują sieć ciepłowniczą, w weekend wandale zniszczyli kilkadziesiąt granitowych płyt. Miały one być montowane jako osłona betonowych donic. W międzyczasie leżały na paletach, czekając na montaż.
- Prace na ulicy Krupniczej będą dalej prowadzone i mają być zakończone do 30 kwietnia bieżącego roku. Jeżeli do tego czasu nie będzie możliwe zamontowanie płyt granitowych, zostanie to wykonane później - powiedziała dla tvn24.pl Renata Krężel, rzeczniczka MPEC w Krakowie.
Czytaj też: Dwóch nastolatków i aż dziesięć uszkodzonych aut. "Kopali, rzucali butelkami i skakali po karoserii"
Mowa jest o co najmniej kilkudziesięciu płytach, które składowane były na dwóch paletach. Zdewastowano te znajdujące się na jednej palecie oraz połowę leżących na drugiej.
Policja szuka wandali
Wartość strat nie została jeszcze oszacowana. Wandali szuka już krakowska policja. Problem w tym, że nie do końca wiadomo, kiedy dokładnie płyty zostały zniszczone.
- Do dewastacji doszło najprawdopodobniej między godzinami popołudniowymi w piątek a porannymi w poniedziałek, w czasie, gdy pracowników nie było na placu budowy - powiedziała nam starszy posterunkowy Elżbieta Znachowska-Bytnar z zespołu prasowego krakowskiej policji. Dodała, że policjanci szukają świadków zdarzenia i zabezpieczają monitoring, który mógłby ewentualnie pokazać funkcjonariuszom sprawców zniszczeń.
Zielona Krupnicza
Przebudowa ulicy Krupniczej trwa od lipca 2022 roku. Termin zakończenia prac był już przekładany między innymi ze względu na bardziej czasochłonne niż zakładano prace podziemne. Teraz zakończenie remontu planowane jest na 30 kwietnia. To, czy wandalizm wpłynie na ten termin, dopiero się okaże.
Przebudowa tej ulicy to jedno ze zwycięskich zadań w ramach krakowskiego budżetu obywatelskiego. Na odcinku od Teatru Bagatela do ul. Szujskiego po zakończeniu prac ma znajdować się woonerf. To ulica, na której nie ma podziału na jezdnię i chodniki, a piesi mogą chodzić po całej szerokości drogi i mają pierwszeństwo przed samochodami, które wciąż mogą poruszać się taką trasą.
Kluczowym elementem przebudowanej ulicy ma być zieleń. W donicach są nasadzane czereśnie ptasie Plena oraz olsze czarne. - Posadziliśmy już cztery pierwsze drzewa, czereśnie ptasie. W tym miesiącu będziemy sadzić kolejne, tak żeby z początkiem kwietnia zakończyć - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie.
Łącznie na ulicy Krupniczej ma rosnąć 20 dużych drzew. Jak informują urzędnicy, mają tam być również krzewy i byliny.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: MPEC