Po raz pierwszy w historii szkic "Hołdu pruskiego" Jana Matejki został udostępniony zwiedzającym. Projekt XIX-wiecznego dzieła można oglądać na Zamku Królewskim na Wawelu w Krakowie do połowy września 2023 roku. Na jego podstawie Matejko namalował potem jeden ze swoich najsłynniejszych obrazów.
Powstał siedem lat przed zakończeniem prac nad finalnym dziełem, do tej pory nigdy nie był pokazywany na wystawach. Po raz pierwszy w historii olejny szkic "Hołdu pruskiego" Jana Matejki mogą zobaczyć nie tylko konserwatorzy i pracownicy muzealnych magazynów. Projekt XIX-wiecznego dzieła został udostępniony zwiedzającym przez władze Zamku Królewskiego na Wawelu.
"Sensacyjne" wydarzenie. Wcześniej szkic oglądał cesarz
Obraz "Hołd pruski" został namalowany przez Jana Matejkę w latach 1879-1882. Jego szkic powstał jednak dużo wcześniej, bo już w 1874 roku. Pierwowzór jednego z najsłynniejszych dzieł krakowskiego malarza został pokazany na rok przed ukończeniem ostatecznej wersji dzieła podczas wizyty cesarza Franciszka Józefa I w pracowni Matejki.
"Praca następnie trafiła do prywatnego kolekcjonera i w jego rodzinie pozostaje do dziś. Po 149 latach po raz pierwszy w historii Zamek Królewski na Wawelu pragnie przedstawić szerokiej publiczności wyjątkowe dzieło malarza. To wydarzenie sensacyjne. Nieczęsto mamy bowiem możliwość oglądać tak cenne artefakty, pozwalające poznać tajniki warsztatu wybitnego twórcy" - poinformowała w komunikacie rzeczniczka Wawelu Urszula Wolak-Dudek.
Czytaj też: Kot schował się w Smoczej Jamie pod Wawelem
- Ten obraz ostatni raz był widziany publicznie 150 lat temu, od tego momentu cały czas pozostaje w zbiorach prywatnych. Dzięki temu, że Zamek Królewski na Wawelu chce bardzo mocno udostępniać skarby właściciele łaskawie wyrazili zgodę, że przez najbliższe kilka miesięcy obraz ten będzie eksponowany w Sali Senatorskiej - podkreślał podczas uroczystego odsłonięcia szkicu dyrektor zamku Andrzej Betlej.
Dyrektor zaznaczył, że to właśnie do Sali Senatorskiej - przygotowywanej wówczas do renowacji - przeznaczony był "Hołd pruski". Obraz został przekazany w depozyt Muzeum Narodowemu w Krakowie do czasu odnowienia wawelskich wnętrz. W latach trzydziestych ubiegłego wieku Adolf Szyszko-Bohusz przygotował projekt urządzenia Sali Senatorskiej, gdzie obraz miał być eksponowany. Ostatecznie jednak pozostał jako depozyt w krakowskich Sukiennicach, w których dzieło znajdowało się do teraz.
Czytaj też: Zdjęcia krakowskich Żydów na placu dawnego getta. Jedni przeżyli piekło, inni w nim zginęli
Różnice w detalach
Szkic różni się w widoczny sposób od ostatecznej wersji obrazu. Różnicą, która rzuca się na pierwszy rzut oka, jest wielkość. Szkic ma 37 centymetrów wysokości i 76 centymetrów szerokości, podczas gdy skończony "Hołd pruski" jest około dziesięciokrotnie większy - ma odpowiednio 388 centymetrów i 785 centymetrów.
Betlej zwrócił uwagę również na różnice w detalach. W "miniaturce" brakuje niektórych grup postaci, a część jest inaczej wyobrażona - na przykład Stańczyk, który jest bardziej zatopiony w refleksji. brak też wielu elementów, jakie znalazły się w dziele ostatecznym: królowej Bony i postaci w loggi Sukiennic.
- Przede wszystkim widać tu ruch pędzla, to nie jest wykończony obraz, tutaj widać tą cudowną kreskę Jana Matejki - mówił Betlej. - Ten olejny szkic pozwala nam w pełni dostrzec i w pełni zrozumieć mistrzostwo Jana Matejki - zaznaczył.
Miliony na inwestycje Wawelu i podziemna wystawa
W sobotę minister kultury i dziedzictwa narodowego wicepremier Piotr Gliński poinformował, że jego resort przekaże Zamkowi Królewskiemu na Wawelu ponad 38 milionów złotych na inwestycje służące szerszemu udostępnieniu królewskiej rezydencji. W tym roku do zamku trafią 22 miliony złotych na realizację projektu "Wawel podziemny". Całość kwoty ma trafić do muzealników do końca 2025 roku.
Czytaj też: Zwiedzający po raz pierwszy zejdą do piwnic Wawelu. Muzealnicy pokażą, jak zmieniał się zamek
- Dzisiaj chcieliśmy opowiedzieć o programie bezprecedensowym, udostępnienia podziemi wawelskich. Chodzi o to, żeby udostępnić publiczności te części z wzgórza wawelskiego i zamku, które dotychczas nie były udostępniane - zaznaczył wicepremier.
Nowa ekspozycja, jak zapowiedział dyrektor Betlej, ukaże zwiedzającym, "jak wznoszono, jak realizowano Zamek Królewski na Wawelu na początku XVI wieku".
Źródło: Wawel, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jeremi Dobrzański, Zamek Królewski na Wawelu