Do krakowskiego sądu wpłynął wniosek o przedłużenie aresztu dla Roberta J. podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem studentki w 1998 roku - poinformowała w czwartek Grażyna Rokita z zespołu prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie.
Posiedzenie w tej sprawie wyznaczono na 29 marca. Dotychczasowy termin stosowania aresztu wobec podejrzanego upływa 31 marca.
Przypomnijmy, sprawa dotyczy zabójstwa studentki Uniwersytetu Jagiellońskiego Katarzyny Z., której szczątki - fragmenty skóry i ciała - wyłowiono z Wisły 7 i 14 stycznia 1999 roku. Jej tożsamość ustalono dzięki badaniom genetycznym; kobieta zaginęła w listopadzie 1998 roku. W październiku 2000 roku prokuratura umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawcy.
Zbrodnia sprzed lat
Pod koniec 2011 roku krakowska policja poinformowała, że policjanci z tzw. Archiwum X ponownie analizują materiały śledztwa i ustalają nowe dowody. Było to możliwe m.in. dzięki postępowi w dziedzinie badań kryminalistycznych oraz współpracy z ekspertami różnych specjalności. Na tej podstawie krakowska prokuratura w styczniu 2012 roku podjęła śledztwo na nowo i zleciła m.in. ekshumację szczątków. W wyniku oględzin stwierdzono wiele śladów kryminalistycznych i dowodów oraz zabezpieczono je na potrzeby śledztwa. Były to substancje, włosy, drobiny i włókna pozwalające - zdaniem śledczych - na podjęcie dodatkowych czynności.
W śledztwie powoływano najwybitniejszych polskich i zagranicznych biegłych różnych specjalności. Korzystano również z najnowszych technik śledczych, które pozwoliły na odtworzenie sposobu działania sprawcy i wykrycie ważnych, z punktu widzenia dowodowego, okoliczności zabójstwa. Kluczowe dla śledztwa było sporządzenie trójwymiarowego obrazu przebiegu zabójstwa na podstawie danych biometrycznych ofiary i śladów działania sprawcy na niektórych tkankach ofiary. Na tej podstawie ustalono sposób zadawania ciosów i to, że mogła je zadawać osoba wyszkolona w określonych sztukach walki - trenował je właśnie Robert J. Istotne okazało się także określenie związków chemicznych, jakie były podawane Katarzynie Z.
Miał zabić i zdjąć skórę
Według ustaleń prokuratury, do zabójstwa studentki doszło między 12 listopada 1998 roku a 6 stycznia 1999 roku. Jak podawała PK, 12 listopada 1998 roku Robert J., stosując przemoc fizyczną, uwięził ją w zamkniętym pomieszczeniu i podawał środki chemiczne.
Ponadto - według ustaleń śledczych - Robert J. torturował dziewczynę - kopał, bił tępym narzędziem i nożem, a także zdjął skórę. "Te niezwykle brutalne działania sprawcy doprowadziły do śmierci pokrzywdzonej 23-letniej studentki religioznawstwa z Krakowa" - podała PK.
Zdaniem prokuratury, sprawca działał w wyniku "motywacji patologicznej o podłożu seksualnym, w celu zaspokojenia swojego patologicznego popędu seksualnego, a także w celu pozbawienia życia ofiary ze szczególnym okrucieństwem".
Grozi mu dożywocie
Podejrzany o zbrodnię 52-letni Robert J. został zatrzymany 4 października 2017 roku. Usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Nie przyznał się. Jak podała Prokuratura Krajowa, złożył obszerne wyjaśnienia, ale odmówił odpowiedzi na niektóre pytania.
Na wniosek prokuratury sąd aresztował go wówczas na trzy miesiące. Według sądu, przesłankami za aresztem były: wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu czynu oraz obawa matactwa procesowego i groźba wymierzenia surowej kary. Podobnymi przesłankami kierował się sąd, przedłużając w grudniu areszt o kolejne trzy miesiące do 31 marca.
W przypadku uznania winy Robertowi J. grozi kara więzienia na czas nie krótszy niż 12 lat, 25 lat lub dożywocie.
Śledztwo prowadzi wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Krakowie.
Autor: kk/mś / Źródło: PAP, TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24