Wyższe ceny biletów mają zacząć obowiązywać od 2 marca 2026 roku. Jeśli radni się zgodzą, wzrosną zarówno ceny jednorazowych przejazdów, jak i biletów okresowych. Dotychczas najtańszym biletem w ofercie był 20-minutowy, kosztujący cztery złote. Z komunikatu krakowskiego urzędu miasta wynika, że zostanie on zastąpiony 15- i 30-minutowym, kosztującymi odpowiednio cztery i sześć złotych. Bilety ulgowe w każdym przypadku są o połowę tańsze.
Oprócz tego ma pojawić się taryfa dynamiczna. "Pozwoliłaby ona na naliczanie opłaty w zależności od faktycznego dystansu pokonanego przez pasażerów. Rozwiązanie to umożliwiłoby bardziej elastyczne korzystanie z transportu miejskiego, było już pilotażowo testowane" – przekazał urząd miasta. W zależności od przejechanego dystansu taki bilet kosztowałby od czterech do 20 złotych, przy czym najwyższa kwota to "dzienny limit opłat pasażera". Maksymalnie za jedną podróż będzie można zapłacić dziewięć złotych.
Najbardziej podrożeje bilet miesięczny na jedną linię – z 64 do 90 złotych. To wzrost o ponad 40 proc.
Spokój na miesiąc, ale za jaką cenę?
Jako powód podwyżek urzędnicy wskazują "zamiar wzmocnienia oferty i stale rosnące koszty przewozów" i przekonują, że "zmiana cen biletów pozwoliłaby również zapewnić jeszcze lepszą jakość obsługi mieszkańców".
Emocje budzi też podwyżka ceny biletu miesięcznego z 90 złotych na 109. Urzędnicy przygotowali zestawienie, z którego wynika, że to wciąż jedna z najniższych cen w Polsce, a Kraków wyprzedzają w nim tylko Lublin, Toruń, Warszawa i Olsztyn. Do tej listy dodać można jeszcze Gorzów Wielkopolski (92 zł) i Szczecin (100 zł za bilet na linie zwykłe dzienne i nocne z wyjątkiem linii turystycznych) oraz Wrocław (90 złotych za bilet miesięczny "Nasz Wrocław" dla osób rozliczających podatki we Wrocławiu).
Są też miasta znacznie droższe – za miesiąc korzystania z komunikacji miejskiej w Białymstoku zapłacimy 264 zł, a w Zielonej Górze 360 zł.
Projekt uchwały dotyczącej podwyżki cen biletów został przesłany do Rady Miasta Krakowa przez prezydenta Aleksandra Miszalskiego.
Kierowcy też zapłacą
To nie jedyny prezydencki projekt. Dzień po ogłoszeniu podwyżek cen biletów na komunikację miejską urząd ogłosił zmiany w opłatach za parkowanie w płatnej strefie. Miałyby wejść w życie od 31 stycznia.
Prezydent miasta przedstawił w środę projekty uchwały zmieniające zasady płatnego parkowania. Zgodnie z jego propozycją podstrefy B i C miałyby obowiązywać od poniedziałku do soboty w godz. 9.00-22.00, a podstrefa A, która obejmuje centrum Krakowa, od poniedziałku do niedzieli w godz. 9.00-22.00.
Ponadto w projekcie uchwały zaproponowano podniesienie opłaty dodatkowej za brak opłaconego parkowania do 400 zł, a w przypadku dokonania płatności w terminie 7 dni od dnia wystawienia zawiadomienia – 200 zł.
Podmioty posiadające siedzibę lub wydzieloną jednostkę organizacyjną w ramach obszaru płatnego parkowania mogłyby nabyć zastrzeżone stanowisko postojowe na prawach wyłączności. W sektorze A1 jeden podmiot mógłby wykupić maksymalnie jedno takie stanowisko, natomiast w pozostałych sektorach maksymalnie dwa.
Proponowana miesięczna opłata zryczałtowana za jedno stanowisko postojowe to: 5 tys. zł w sektorze A1, 3 tys. zł w pozostałych sektorach podstrefy A, 2,5 tys. zł w podstrefie B, 2 tys. zł w podstrefie C. Dla instytucji sektora finansów publicznych opłata byłaby stała i wynosiłaby 2 tys. zł we wszystkich podstrefach.
Urzędnicy: to ułatwienie dla mieszkańców
Wydłużenie czasu działania OPP, a także wprowadzenie płatnego parkowania w niedzielę w podstrefie A – argumentuje magistrat - ma zapobiegać długotrwałemu zajmowaniu miejsc postojowych i ułatwić mieszkańcom danej strefy znalezienie wolnego miejsca.
Według urzędników zmiany wpisują się w politykę transportową Krakowa, zmniejszając natężenie ruchu w centrum, poprawiając jakość powietrza i wzmacniając rolę transportu zbiorowego jako realnej alternatywy dla podróży samochodem.
Ile zapłacą mieszkańcy, a ile przyjezdni?
Obecnie obszar płatnego parkowania w Krakowie obowiązuje od poniedziałku do soboty oraz w wybrane dni świąteczne w godz. 10.00-20.00. Zgodnie z nowymi stawkami wprowadzonymi z początkiem sierpnia br. opłata za postój samochodów jest zróżnicowana dla mieszkańców i przyjezdnych.
Mieszkańcy mający Kartę Krakowską za parkowanie płacą w podstrefie A – 6 zł za pierwszą godzinę, 7 zł za drugą i 8 zł za trzecią. W strefie B odpowiednio 5, 6 i 7 zł, a w podstrefie C opłata jest stała, w wysokości 4 zł. Kolejne godziny kosztują tyle co pierwsza.
Dla osób, które nie mieszkają w Krakowie, opłata w podstrefie A za pierwszą godzinę wynosi 9 zł, za drugą – 10 zł, a za trzecią – 11 zł. W podstrefie B opłata ta wynosi 8 zł za pierwszą, 9 zł za drugą i 10 zł za trzecią godzinę, a w podstrefie C odpowiednio: 7, 8 i 9 zł. Kolejne godziny kosztują tyle co pierwsza.
Autorka/Autor: Anna Winiarska
Źródło: tvn24.pl / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock