Dyrektorka szkoły wywołała konflikt z rodzicami, urzędnikami i nauczycielami. "Podejście niegodne nauczyciela". Została odwołana

Źródło:
tvn24.pl
Rodzice oburzeni postawą dyrektorki szkoły podstawowej. "Wszystko budzi dużo wątpliwości"
Rodzice oburzeni postawą dyrektorki szkoły podstawowej. "Wszystko budzi dużo wątpliwości"TVN24
wideo 2/4
Rodzice oburzeni postawą dyrektorki szkoły podstawowej. "Wszystko budzi dużo wątpliwości"TVN24

Po skargach rodziców i druzgocących dla dyrektorki kontrolach prezydent Krakowa Jacek Majchrowski odwołał Annę Moskalewicz-Dudek z funkcji dyrektorki szkoły podstawowej nr 26. "Zachowania oraz zaniechania świadczą o podejściu nieetycznym, niegodnym nauczyciela, a tym bardziej dyrektora szkoły" - czytamy w uzasadnieniu decyzji. Poszło przede wszystkim o korzystanie z nowej hali sportowej. Dyrektorka próbowała wykorzystać wybudowaną za publiczne pieniądze infrastrukturę dla klubów powiązanych ze sobą i swoimi znajomymi.

Po raz pierwszy o konflikcie dotyczącym hali gimnastycznej szkoły podstawowej numer 26 w Krakowie informowaliśmy w drugiej połowie września. To placówka, która od lat prowadzi oddziały gimnastyczne i która - również od wielu lat - współpracowała z zasłużonym dla dzielnicy Podgórze klubem Korona. Dotąd to na obiektach tego klubu prowadzone były treningi dla dzieci z klas sportowych.

Hala sportowa przy Szkole Podstawowej nr 26 w KrakowieTVN24

Gdy w 2022 roku rozpoczęła się budowa nowej, przyszkolnej hali gimnastycznej - jednej z najlepiej wyposażonych w Polsce - wydawało się oczywiste, że trenerzy Korony będą prowadzić w niej zajęcia dla uczniów SP 26. Takie były ustalenia z Zarządem Infrastruktury Sportowej, taką wizję mieli przyznający na inwestycję pieniądze radni, tak wynikało z podpisanej jeszcze w 2019 roku z klubem Korona umowy.

Ale dyrektor Moskalewicz-Dudek miała na nową halę inny pomysł, który doprowadził ją właśnie do odwołania ze stanowiska.

Urząd miasta odwołuje dyrektorkę

Skala nieprawidłowości, które urzędnicy zawarli w obszernym, liczącym sześć stron uzasadnieniu z datą 24 października 2023, jest spora. "Prezentowane (przez dyrektorkę szkoły - red.) zachowania oraz zaniechania świadczą o podejściu nieetycznym, niegodnym nauczyciela, a tym bardziej dyrektora szkoły" - skwitował prezydent w zarządzeniu.

W piśmie czytamy, że decyzja jest efektem rozpatrzenia skarg rodziców, pism kuratora oświaty, interwencji radnych, a także posłów na Sejm.

Na co zwracano uwagę? Przede wszystkim na utworzony w tajemnicy przed rodzicami Uczniowski Klub Sportowy, który miał być konkurencją wobec znanej od lat uczniom Korony. Moskalewicz-Dudek została jego prezeską.

Utworzyła go zimą 2023 r., bez wymaganych prawem oświatowym konsultacji z radą rodziców. Sprawa wyszła na jaw dopiero kilka miesięcy później, w czerwcu.

Latem, bez podpisania jakiejkolwiek umowy, dyrektorka wpuściła do obiektu swoich znajomych, prywatną firmę Gymnastic, którzy w nieukończonych wciąż wnętrzach nagrali reklamę i opublikowali ją potem w mediach społecznościowych. Chwalili się, że kosztująca podatników 20 milionów złotych hala jest ich nową lokalizacją, w której prowadzić będą komercyjne zajęcia dla dzieci. Po interwencji urzędników reklama zniknęła z profilu Gymnastic, jednak zapisy na zajęcia wciąż były otwarte.

Plan zajęć faworyzował klub założony przed dyrektorkę

Plan zajęć gimnastycznych, do tej pory zawsze dopasowany do planu lekcji, w nowym roku szkolnym ułatwiał treningi dzieciom zapisanym do klubu założonego przez dyrektorkę, a utrudniał tym, które pozostały wierne Koronie. Uczniowie zapisani do Korony mieli treningi dzielone - połowę w szkole, a połowę w oddalonych o około kilometr budynkach klubowych. Ci zapisani do założonego przez Moskalewicz-Dudek UKS 26 cały trzygodzinny blok treningowy realizowali w nowej hali. - To dyskryminacja - mówili nam rodzice. To samo pisali rozgoryczeni w pismach do urzędu miasta, radnych i kuratorium.

Rodzice nie zgadzali się ponadto na zapłacenie na rzecz UKS 26 za zmianę barw klubowych 650 złotych (to opłata pobierana przez Polski Związek Gimnastyczny - jednak powinien uiszczać ją klub, a nie zawodnicy). - Nikt nikogo do niczego nie zmusza - odpowiadała nam pytana o tę opłatę Anna Moskalewicz-Dudek. - Ta hala została wybudowana z naszych podatków, a pani dyrektor próbuje wykorzystać ten majątek do swoich prywatnych celów - mówił z kolei we wrześniu Krzysztof, tata jednego z uczniów.

Czytaj też: Publiczna szkoła, prywatny biznes. Kuratorium chce odwołania dyrektorki

Maj 2022 roku. Dyrektor Anna Moskalewicz-Dudek podczas wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowej halisp26.edu.pl

Oburzeni rodzice próbowali porozumieć się z dyrektorką. Zadawane przez nich pytania pozostawały bez odpowiedzi.

"Nierówne traktowanie uczniów"

Magistrat wskazał, że UKS 26, odrębny wobec szkoły podmiot, nie płaci za wynajmowanie nowej hali sportowej. Czerpie jednak ze składek członkowskich i dotacji od miasta, "a jednocześnie w sposób uprzywilejowany, bezpłatnie korzysta z infrastruktury sportowej Szkoły" - zwraca uwagę prezydent Krakowa Jacek Majchrowski w uzasadnieniu decyzji o odwołaniu Moskalewicz-Dudek z funkcji. Według statutu klubu zarząd może pobierać wynagrodzenie.

Czytaj też: Dzieci na etacie. 10 godzin w szkole od siódmej rano. Religia w środku? "Standardzik"

Prezydent przyznał rację rodzicom: "podejmowane przez nią (Annę Moskalewicz-Dudek - red.) działania noszą znamiona zmierzających do ograniczenia współpracy z KS Korona realizującym od lat szkolenie sportowe uczniów Szkoły, przy jednoczesnym faworyzowaniu założonego przez Panią Dyrektor UKS26 oraz innych podmiotów komercyjnych, co w konsekwencji oznacza nierówne traktowanie uczniów".

Przez "inne podmioty komercyjne" prezydent Majchrowski ma najprawdopodobniej na myśli spółkę Gymnastic, której zarząd składa się ze znajomych dyrektorki, oraz kolejny klub: Grappling Kraków, założony przez Annę Moskalewicz-Dudek i jej męża. Oba prowadzą zajęcia komercyjne i oba obecne są w szkole.

Co ciekawe, jeszcze niedawno w wykazie umów podgórskiej podstawówki widniała informacja, że w ubiegłym roku szkolnym salę korekcyjną w szkole bezpłatnie użyczało właśnie Stowarzyszenie Grappling Kraków. Jak oceniała w rozmowie z nami wiceprezydent Krakowa Anna Korfel-Jasińska, było to działanie bezprawne. Nagle, w październiku, na stronie urzędu pojawiła się jednak "korekta" wykazu, według której klub płacił szkole na podstawie umowy najmu. Również na ten bałagan w dokumentach uwagę zwrócił prezydent miasta - i nie tylko on, bo pisała o tym do prezydenta także małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.

Prezydent Krakowa: dyrektorka złamała prawo, godzi w interes szkoły

Prezydent Majchrowski podsumowuje sprawę tak: dyrektorka "naruszyła wprost przepisy prawa" oświatowego i ustawy o gospodarce nieruchomościami. "Podejmowane przez Panią Dyrektor od kilku miesięcy działania godzą w interes Szkoły i powodują destabilizację w jej funkcjonowaniu" - czytamy dalej w uzasadnieniu.

Władze miasta dodają, że dyrektorka "nie okazała dobrej woli i nie nawiązała realnej współpracy z Radą Rodziców, nie dopełniła również czynności, do których została zobowiązana przez organ prowadzący". Zwracają uwagę, że przez działania dyrektorki uczniowie mają niespójne, podzielone treningi. Na to ostatnie wskazywał we wrześniu również prezes Polskiego Związku Gimnastycznego. "Przedstawiony zakres szkolenia w wymiarze treningu dwa razy w ciągu dnia po 1,5 godziny jest absolutnie nie do przyjęcia i nie wnosi żadnych korzyści szkoleniowych. Szkolenie jest wręcz niewykonane na takich podstawach" (pisownia oryginalna) - czytamy w piśmie prezesa związku Leszka Blanika, złotego medalisty olimpijskiego z Pekinu.

Czytaj też: Mówił: "To jest proste jak je…nie dzieci". Teraz uczy geografii i jest wychowawcą klasy

Rodzice oburzeni postawą dyrektorki szkoły podstawowej. "Wszystko budzi dużo wątpliwości"
Rodzice oburzeni postawą dyrektorki szkoły podstawowej. "Wszystko budzi dużo wątpliwości"TVN24

Magistrat powołuje się też na przeprowadzoną w placówce kontrolę małopolskiego kuratorium oświaty. Małopolska kurator Barbara Nowak w piśmie do urzędu miasta wskazywała, że dokumenty szkolne są niespójne, a dyrektorka Anna Moskalewicz-Dudek "nie współpracuje z rodzicami, w szczególności z radą rodziców" i "nie stosuje się do przepisów prawa".

Z dokumentu można wysnuć ponadto wniosek, że w szkole panował konflikt między nauczycielami a szefową placówki. Po kontroli z 2021 roku kuratorium stwierdziło, że dyrektorce wydano zalecenie "poprawy stosunków interpersonalnych między dyrektorem a nauczycielami". Zalecenie, według kuratorium, nie zostało jednak wypełnione. Tymczasem dziennikarka Onetu Monika Waluś dotarła do nauczycieli, którzy relacjonowali, że dyrektorka podzieliła szkolną społeczność, utrudniała pracę, a do domu jednej z pedagożek wezwała patrol policji, twierdząc, że ta przywłaszczyła sobie szkolną dokumentację.

Anna Moskalewicz-Dudek przestanie pełnić funkcję dyrektora szkoły podstawowej nr 26 z końcem października.

Dlaczego na halę wchodzili znajomi dyrektorki? "Ja nic o tym nie wiem"
Dlaczego na halę wchodzili znajomi dyrektorki? "Ja nic o tym nie wiem"TVN24

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl