Informację o zdarzeniu, do którego doszło w środę około godziny 11.30, opublikowało w mediach społecznościowych Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie. – Z tego, co mówili mi dyspozytorzy było to zupełnie niegroźne zdarzenie – zapewnił Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy krakowskiego MPK. Sytuacja nie wymagała wezwania pogotowia.
Jak dodał rzecznik, na razie nie wiadomo, jak doszło do przytrzaśnięcia. Ponieważ dziecko jest bardzo małe, to możliwe, że fotokomórka w drzwiach nie "złapała" małego pasażera i pozwoliła na zamknięcie drzwi.
Przez kilkanaście minut zablokowany był ruch tramwajowy w kierunku Placu Centralnego. Tramwaje były kierowane od Ronda Czyżyńskiego przez ul. Bieńczycką i al. Gen. Andersa. Krótko po godzinie 12 ruch został przywrócony.
Autorka/Autor: wini/tok
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock