Amerykańskie wojska specjalne otworzyły stałą bazę w Krakowie. Nazywa się Camp Miron - na część Mirosława Mirona Łuckiego, żołnierza polskich sił specjalnych, który zginął w 2013 roku w Afganistanie. W bazie będzie od 150 do 200 amerykańskich "specjalsów". To pierwsza w Polsce i jednocześnie najbardziej na wschód wysunięta stała baza wojsk specjalnych Stanów Zjednoczonych w Europie. Odwiedził ją nasz reporter Marcin Kwaśny.
Amerykańscy żołnierze przekonywali naszego reportera, że bardzo cenią sobie współpracę z polskimi siłami specjalnymi. - Zaznaczali, że dzięki temu, że będą tutaj na stałe, będą mogli zdecydowanie częściej przeprowadzać ćwiczenia i manewry, których szczegółów zdradzać nie wolno - relacjonował Marcin Kwaśny.
- To miejsce zostanie wykorzystane jako baza operacyjna wojsk amerykańskich blisko powiązanych z polskimi jednostkami, które również są ulokowane w Krakowie - przekazywał płk Harley Jennings z amerykańskich sił specjalnych.
Pierwsza taka baza
Pierwsza stała baza US Army w Polsce znajduje się w krakowskich Balicach. Obecnie składa się przede wszystkich z kontenerów. - Jak przekonywali i amerykańscy, i polscy żołnierze, wygląd budynków jest najmniej ważny. Najważniejszy jest zakres współpracy, które będą realizowane. W przyszłości baraki będą zmieniane w budynki stałe - zaznacza nasz reporter Marcin Kwaśny.
Camp Miron
- Ta kolejna amerykańska baza wojskowa w sposób zdecydowany pokazuje, że Stany Zjednoczone bardzo poważnie podchodzą do współpracy - nie tylko wojskowej - mówił przed naszą kamerą gen. Edward Gruszka, doradca ministra obrony narodowej.
Podkreślił, że po raz pierwszy w Polsce jest rozwinięta bateria sił specjalnych USA. - Co by nie mówić, wzmacnia to nasze bezpieczeństwo. Z drugiej strony pokazuje też, jak do spraw bezpieczeństwa podchodzi nasz najbliższy sojusznik - dodał generał.
Amerykańska baza wojsk specjalnych została nazwana Camp Miron na cześć starszego chorążego sztabowego Mirosława Mirona Łuckiego, który ramię w ramię z amerykanami walczył w Afganistanie i zginął 11 lat temu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24