Kraków Arena jak agencja towarzyska. "Atrakcyjna szuka bogatego sponsora"

Agencja Rozwoju Miasta poszukuje sponsora tytularnego dla hali widowiskowo-sportowej Kraków Arena.

Oprócz przestrzeni reklamowej na i w samym obiekcie, sponsor pojawi się również w nazwie obiektu. Wyłoniony ma zostać w konkursie, a organizatorzy zastrzegają, że musi być "solidny i bogaty". Nie bez powodu - jej roczne utrzymanie kosztuje około 12 milionów złotych.

Starania o pozyskania partnera arena promuje zaś hasłem, które kojarzy się z anonsami, za którymi zwykle kryją się agencje towarzyskie.

Ten niezbyt wyszukany dowcip ma swoich entuzjastów. - Jako rzecznik Kraków Areny, a przy tym kobieta, mogę zapewnić, że podoba mi się prostota tego przekazu - mówi w rozmowie z tvn24.pl Małgorzata Przedrzymirska, rzecznik obiektu.

Nie wszyscy podzielają jej zachwyt. - To wyjątkowo żałosna reklama - ocenia Elżbieta Korolczuk, psycholog związana z organizacjami feministycznymi i wykładowczyni Gender Studies. - Nawiązywanie do sponsoringu nie jest najlepszym sposobem na zachęcenie potencjalnych sponsorów, szczególnie że chodzi o firmę, która stara się przyciągnąć na swoje imprezy rodziny z dziećmi - dodaje.

Zarzuca też pomysłodawcom hasła brak kreatywności. - Oprócz tego, że są w złym guście, hasła w tym stylu są uważane w środowisku copywriterów za przestarzałe. Nie wróżę powodzenia tej kampanii - dodaje.

Kraków Arena została otwarta została w maju. Odbywały się tam już koncerty, mecze siatkówki czy koszykówki. Krakowianie mogli skorzystać także z działającego tu letniego lodowiska.

Właścicielem obiektu jest miasto Kraków. Budowa kosztowała prawie 400 milionów złotych.

Kraków Arena znajduje się przy ul. Stanisława Lema:

Autor: mmw/ps/r / Źródło: TVN24 Kraków