Osobiście albo telefonicznie. Chcą pomagać tym, którzy muszą zostać w domu. Na Sądecczyźnie udział w akcji zgłosiło już blisko 200 osób. To kolejna taka inicjatywa. W czasie pandemii otwierają się ludzkie serca.
Podobnie jak inne tego typu inicjatywy, Pomoc Sąsiedzka Sądecczyzna skupia się na wsparciu osób, dla których koronawirus jest szczególnym zagrożeniem. Ludzie starsi i przewlekle chorzy nie powinni w ogóle wychodzić z domów, nie mówiąc już o wchodzeniu do sklepów i aptek. Dlatego ich sąsiedzi zdecydowali się wesprzeć ich w tym trudnym okresie.
Chęć pomocy jest imponująca. – Grupę na Facebooku założyliśmy w niedzielę po południu, a teraz jest już prawie 200 osób – mówił w poniedziałek rano Jakub Bocheński, pomysłodawca inicjatywy.
Propozycje wsparcia są różne – ktoś proponuje, że wydrukuje ogłoszenia o pomocy, żeby można je było rozwiesić w regionie, inna osoba oferuje wsparcie dla osób, których krewni mogą potrzebować pomocy, a które nie są same w stanie jej udzielić.
- Ludzie wpisują swój numer telefonu i region, czasem podają też, czy mają samochód albo rower i są mobilni, czy mogą dojechać gdzieś dalej – opisuje Bocheński.
Jak pomogą?
Poważnym wyzwaniem dla osób z grupy ryzyka są zakupy, dlatego to na nich skupiać się ma pomoc. Ale dokuczliwa może też być samotność, dlatego członkowie Pomocy Sąsiedzkiej chcą z nią walczyć. – Spędzania wspólnie czasu nie proponujemy, bo to niebezpieczne. Ale jeśli ktoś chce zadzwonić, porozmawiać dłużej, to śmiało można to robić! Przy takiej różnicy pokoleń z pewnością nie zabraknie ciekawych tematów. Albo może ktoś ma jakąś wiedzę, chce nagrać coś, żeby inni mogli tego posłuchać, do tego też zachęcamy – przekonuje inicjator akcji.
Inne rodzaje wsparcia które proponują organizatorzy to wyprowadzanie na spacer psów, pomoc w załatwianiu urzędowych spraw i wykupowanie leków z apteki. Wszystko to oczywiście nieodpłatnie.
Rozmowy telefoniczne to, jak ocenia Bocheński, świetny sposób na to, by osoby będące w grupie ryzyka pomogły sobie nawzajem. – Jest ogromna potrzeba komunikacji wśród seniorów – zauważa rozmówca portalu tvn24.pl
Można się przyłączyć
Plan jest ambitny: Pomoc Sąsiedzka ma przetrwać pandemię i być kontynuowana nawet wtedy, kiedy wszyscy będą mogli bezpiecznie wyjść do sklepu lub na pocztę. – Liczymy na to, że ludzie będą się odwiedzać, dzwonić do siebie chociaż co jakiś czas. To może być pomoc długofalowa, w formie nawiązywania relacji towarzyskich z seniorami – przekonuje Bocheński.
Osoby, które chcą przyłączyć się do akcji albo skorzystać z pomocy mogą to zrobić dzwoniąc do Jakuba Bocheńskiego na numer 505 537 880 albo za pośrednictwem strony Pomoc Sąsiedzka Sądecczyzna na Facebooku.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock