Zrobić zakupy? Wyprowadzić na spacer psa? A może tylko porozmawiać? Na pewno pomogą

mozesz-namnie-liczyc-senior-ak
Sąsiedzi pomagają seniorom w potrzebie. Fragment programu "Fakty po południu" (15 marca)
Źródło: TVN 24

Osobiście albo telefonicznie. Chcą pomagać tym, którzy muszą zostać w domu. Na Sądecczyźnie udział w akcji zgłosiło już blisko 200 osób. To kolejna taka inicjatywa. W czasie pandemii otwierają się ludzkie serca.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

Podobnie jak inne tego typu inicjatywy, Pomoc Sąsiedzka Sądecczyzna skupia się na wsparciu osób, dla których koronawirus jest szczególnym zagrożeniem. Ludzie starsi i przewlekle chorzy nie powinni w ogóle wychodzić z domów, nie mówiąc już o wchodzeniu do sklepów i aptek. Dlatego ich sąsiedzi zdecydowali się wesprzeć ich w tym trudnym okresie.

Chęć pomocy jest imponująca. – Grupę na Facebooku założyliśmy w niedzielę po południu, a teraz jest już prawie 200 osób – mówił w poniedziałek rano Jakub Bocheński, pomysłodawca inicjatywy.

Pieniądze oraz sprzęt. Tak firmy pomagają w walce z koronawirusem

Propozycje wsparcia są różne – ktoś proponuje, że wydrukuje ogłoszenia o pomocy, żeby można je było rozwiesić w regionie, inna osoba oferuje wsparcie dla osób, których krewni mogą potrzebować pomocy, a które nie są same w stanie jej udzielić.

- Ludzie wpisują swój numer telefonu i region, czasem podają też, czy mają samochód albo rower i są mobilni, czy mogą dojechać gdzieś dalej – opisuje Bocheński.

Sąsiadka proponuje, seniorka odpowiada. "Jeśli mogę skorzystać z Pani dobroci to poproszę o pomoc!"

Jak pomogą?

Poważnym wyzwaniem dla osób z grupy ryzyka są zakupy, dlatego to na nich skupiać się ma pomoc. Ale dokuczliwa może też być samotność, dlatego członkowie Pomocy Sąsiedzkiej chcą z nią walczyć. – Spędzania wspólnie czasu nie proponujemy, bo to niebezpieczne. Ale jeśli ktoś chce zadzwonić, porozmawiać dłużej, to śmiało można to robić! Przy takiej różnicy pokoleń z pewnością nie zabraknie ciekawych tematów. Albo może ktoś ma jakąś wiedzę, chce nagrać coś, żeby inni mogli tego posłuchać, do tego też zachęcamy – przekonuje inicjator akcji.

Inne rodzaje wsparcia które proponują organizatorzy to wyprowadzanie na spacer psów, pomoc w załatwianiu urzędowych spraw i wykupowanie leków z apteki. Wszystko to oczywiście nieodpłatnie.

Gdzie sąsiad nie pomoże, tam urzędnika, wolontariusza albo harcerza wyślą. "Nie możemy zostawić naszych potrzebujących"

Rozmowy telefoniczne to, jak ocenia Bocheński, świetny sposób na to, by osoby będące w grupie ryzyka pomogły sobie nawzajem. – Jest ogromna potrzeba komunikacji wśród seniorów – zauważa rozmówca portalu tvn24.pl

Można się przyłączyć

Plan jest ambitny: Pomoc Sąsiedzka ma przetrwać pandemię i być kontynuowana nawet wtedy, kiedy wszyscy będą mogli bezpiecznie wyjść do sklepu lub na pocztę. – Liczymy na to, że ludzie będą się odwiedzać, dzwonić do siebie chociaż co jakiś czas. To może być pomoc długofalowa, w formie nawiązywania relacji towarzyskich z seniorami – przekonuje Bocheński.

Gotują lekarzom za darmo. "Są na pierwszym froncie walki z chorobą"

Osoby, które chcą przyłączyć się do akcji albo skorzystać z pomocy mogą to zrobić dzwoniąc do Jakuba Bocheńskiego na numer 505 537 880 albo za pośrednictwem strony Pomoc Sąsiedzka Sądecczyzna na Facebooku.

Podobne inicjatywy działają również w innych miastach w Polsce.

Czytaj także: