Kierowca w czasie jazdy miał atak padaczki i doszło do wypadku. Ruszyli mu na pomoc

Mężczyzna został zabrany do szpitala
Pracownik stacji benzynowej ratował życie klientowi
Źródło: Grupa Lotos

51-letni mężczyzna, jadąc przez osiedle Barwinek w Kielcach dostał ataku epilepsji i zderzył się czołowo z innym pojazdem. Natychmiast interweniowali policjanci, którzy byli świadkami zajścia. 

Do wypadku doszło w piątek rano. Policjanci z oddziału prewencji w Kielcach patrolowali rejon osiedla Barwinek.

- W pewnym momencie zauważyli kierującego seatem, który na ul. Podlesie zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z mężczyzną, prowadzącym osobowego citroena – opisuje Karol Macek, oficer prasowy kieleckiej policji.

Rzucił się na pomoc mężczyźnie, który zasłabł na stacji. "Zrobiłem, co było trzeba"

Na ratunek

Policjanci ruszyli, żeby udzielić pomocy poszkodowanym. Wtedy okazało się, że kierujący seatem 51-latek ma atak epilepsji.  

- Po chwili na miejsce dojechali ratownicy medyczni kieleckiego oddziału prewencji, którzy znajdowali się w pobliżu, a usłyszeli korespondencję swoich kolegów i postanowili wesprzeć ich swoją fachową wiedzą oraz umiejętnościami – informuje Macek.

Kilka minut później na miejsce dotarła też karetka pogotowia, która przetransportowała mężczyznę do szpitala.

Źródło: Google Earth
Czytaj także: