Dwumiesięczny areszt zastosował sąd wobec 30-latka z Kielc za pobicie metalową pałką 55-letniego sąsiada z osiedla. Agresor miał zaatakować mężczyznę, ponieważ ten zwrócił mu uwagę, że ma agresywnego psa.
Jak przekazała we wtorek (11 kwietnia) młodsza aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, do zdarzenia doszło na osiedlu Czarnów. Do policjantów wpłynęło zgłoszenie o tym, że młody mężczyzna bije metalowym przedmiotem innego mężczyznę.
Przed przyjazdem patrolu agresor oddalił się z miejsca zdarzenia. Pokrzywdzonym był 55-letni kielczanin, który - jak się okazało - kilka dni przed zajściem zwrócił uwagę na agresywne zachowanie psa, z którym spacerowała partnerka sprawcy.
Policja: "użył metalowej pałki i kilkukrotnie uderzył 55-latka"
55-latek do tematu wrócił podczas rozmowy z młodym mężczyzną. - Sugerował, aby para lepiej zabezpieczyła psa. Fakt ten zdenerwował właściciela czworonoga, który zamiast pokojowo rozwiązać problematyczną sytuację, użył metalowej pałki i kilkukrotnie uderzył 55-latka. Po wszystkim wyrzucił ją na dach pobliskiego sklepu i uciekł - przekazała aspirant Perkowska-Kiepas.
Odpowie za uszkodzenie ciała, grozi mu więzienie
Pokrzywdzony został zabrany do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi jego życiu. Niedługo po zdarzeniu 30-letni sprawca został zatrzymany przez policjantów. - Mężczyzna odpowie za uszkodzenie ciała 55-latka, za co może mu grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności - przekazała mundurowa.
Kielecki sąd zastosował wobec 30-latka dwumiesięczny areszt tymczasowy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock