Kieleccy policjanci zostali w środę rano wezwani do jednego z mieszkań w centrum miasta, gdzie - według zgłoszenia - miało dojść do awantury. Drzwi otworzył im mężczyzna, od którego od razu funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu. Okazało się jednak, że awantura i alkohol to najmniejsze ze zmartwień kielczanina.
Czytaj też: Wymachiwał bronią na ulicy i groził przypadkowo napotkanemu mężczyźnie
Pięć przedmiotów przypominających broń w mieszkaniu 68-latka
Przy 68-latku policjanci znaleźli przedmiot przypominający broń. Nie było to jednak jedyne znalezisko w mieszkaniu mężczyzny.
Czytaj też: Jeden z braci ukrywał narkotyki, drugi nielegalną broń. Obaj usłyszeli zarzuty
- W toku prowadzonych czynności mundurowi w różnych miejscach w lokalu znaleźli pięć przedmiotów przypominających broń. Oprócz tego policjanci ujawnili również amunicję. 68-latek został zatrzymany - poinformowała w komunikacie młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowa policji w Kielcach.
Badanie trzeźwości wykazało, że w organizmie mężczyzny były ponad dwa promile alkoholu.
Czytaj też: "Oddał dwa lub trzy strzały z broni krótkiej w kierunku pracownika"
Znalezione przedmioty zostały zabezpieczone do dalszych badań. - Jeżeli okaże się, że noszą one cechy broni, na którą wymagane jest zezwolenie, kielczanin odpowie przed sądem za jej nielegalne posiadanie, za co może mu grozić kara do ośmiu lat pozbawienia wolności - podkreśliła Perkowska-Kiepas.
Autorka/Autor: bp/tam
Źródło: KMP w Kielcach
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Kielcach