Jadący zakopianką policjanci w Jaworniku (woj. małopolskie) zauważyli przy drodze wzywającą pomocy kobietę. Jak się okazało, jej mąż uszkodził rękę piłą mechaniczną i potrzebował szybkiej pomocy medycznej. Funkcjonariusze eskortowali samochód małżeństwa do szpitala.
W czwartek rano policjanci jechali radiowozem w kierunku Myślenic, gdy na zakopiance w Jarowniku zauważyli przy drodze wzywającą pomocy kobietę. Okazało się, że pomocy potrzebuje jej ranny mąż, który wymagał natychmiastowej interwencji lekarza.
Czytaj też: Pirat drogowy okazał się ojcem, wiozącym żonę na porodówkę. "Na świat przyszła zdrowa dziewczynka"
Uszkodził rękę piłą mechaniczną. Żona nie wiedziała, gdzie dokładnie jest szpital
Jak poinformowała w komunikacie policja, mężczyzna poważnie uszkodził rękę piłą mechaniczną, a jego rana mocno krwawiła. - Roztrzęsiona kobieta powiedziała, że nie wie, gdzie dokładnie jest szpital i poprosiła dzielnicowych o pomoc w szybkim dotarciu do placówki medycznej - przekazał młodszy inspektor Sebastian Gleń, oficer prasowy małopolskiej policji.
Rzecznik zaznaczył, że funkcjonariusze "rozpoczęli pilotaż samochodu z rannym mężczyzną". - Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych eskortowali poszkodowanego do myślenickiego szpitala, gdzie przekazali rannego mężczyznę w ręce specjalistów - dodał Gleń.
Źródło: małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock