Do wypadku przy pracy na jednej z posesji w świętokrzyskim Janikowie niedaleko Ożarowa (powiat opatowski) doszło w sobotę rano. Po godzinie 9 służby otrzymały informację o mężczyźnie, który został przygnieciony ciągnikiem rolniczym. Jako pierwsi poszkodowanemu 54-latkowi pomocy udzielili jego sąsiedzi.
Czytaj też: Wjechał ciągnikiem do rowu, pasażer został przygnieciony. Nie żyje
Janików. 54-latek trafił do szpitala w ciężkim stanie
Jak powiedział nam starszy kapitan Sebastian Saramański, rzecznik prasowy opatowskiej straży pożarnej, sąsiedzi poszkodowanego, którzy zauważyli zdarzenie, odjechali ciągnikiem, uwalniając go. - Mężczyzna był jednak uwięziony najprawdopodobniej przez dłuższy czas. Zanim ktokolwiek zauważył, że zdarzył się wypadek, poszkodowany był już nieprzytomny - zaznaczył Saramański.
Czytaj też: Zginął mężczyzna uderzony przez spadający konar
- Mieszkańcy udzielili 54-latkowi pierwszej pomocy i przywrócili mu oddech. Mężczyzna dostał ciężkich obrażeń w rejonie klatki piersiowej i został przetransportowany śmigłowcem do szpitala - poinformowała nas młodszy aspirant Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowa opatowskiej policji.
Czytaj też: Tragiczny wypadek w gospodarstwie rolnym we Włoszech. Zginęło troje rodzeństwa
Przed przyjazdem zespołu ratownictwa medycznego kwalifikowanej pierwszej pomocy udzielili strażacy.
Jak ustalili policjanci, 54-latek wykonywał pracę na swoim podwórku z użyciem ciągników rolniczych, ładując nawóz do podpiętego do jednego z nich rozsiewacza. W pewnym momencie jeden z pojazdów stoczył się i przygniótł mężczyznę do urządzenia.
Autorka/Autor: bp/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Opatowie