Tragiczny finał historii zaginionych Polaków z Przeworska (Podkarpacie). 20-letni Konrad M. i 21-letnia Wiktoria M. wyjechali do pracy w Holandii. Ostatni raz rodzice rozmawiali z nimi 31 stycznia. Teraz holenderska policja znalazła dwa ciała i w rozmowie z Polską Agencją Prasową potwierdziła, że to poszukiwana para. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną ich śmierci, choć jak dotąd nic nie wskazuje na popełnienie przestępstwa.
- W czwartek 3 lutego rodzice 21-letniej mieszkanki powiatu przeworskiego i 20-latka z Przeworska złożyli zawiadomienie o zaginięciu ich dzieci. Wyjechały na początku grudnia do pracy w Holandii i od 31 stycznia urwał się z nimi kontakt telefoniczny – powiedziała w poniedziałek w rozmowie z tvn24.pl aspirant sztabowy Justyna Urban z Komendy Powiatowej Policji w Przeworsku.
Holenderska policja powiadomiła w niedzielę o znalezieniu ciał
Funkcjonariusze natychmiast, za pośrednictwem Biura Współpracy Międzynarodowej Komendy Głównej Policji, nawiązali kontakt z holenderską policją.
- Dzięki temu ta rozpoczęła na swoim terenie działania poszukiwawcze. W niedzielę, 6 lutego po południu dostaliśmy informację, że na terenie Holandii odnaleziono ciała dwóch osób: poszukiwanego 20-latka i niezidentyfikowanej jeszcze kobiety, prawdopodobnie (zaginionej) 21-latki – informowała nas policjantka po godzinie 12.
Później w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik policji w Utrechcie Remco van Straaten potwierdził, że ciała zostały zidentyfikowane jako zaginieni Polacy. - Ciało kobiety znajdowało się w niewielkiej odległości od zwłok mężczyzny – powiedział.
Holenderska policja: nic nie wskazuje na popełnienie przestępstwa
Policjant dodał, że choć trwa dochodzenie mające ustalić dokładną przyczynę śmierci ofiar, to jednak obecnie "nic nie wskazuje na popełnienie przestępstwa".
Ciała zostały znalezione na terenie gruntów rolnych w miejscowości Dronten.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Dutchmen Photography / Shutterstock.com