O zabójstwo 40-latka w Grzybowej Górze (Świętokrzyskie) prokuratura oskarżyła 32-letniego Damiana M., a jego 31-letnią partnerkę Mariolę Sz. o utrudnianie postępowania w tej sprawie, poprzez zacieranie śladów. Obojgu postawiono także zarzuty znieważenia zwłok – ciało ofiary znajdowało się w walizce.
Jak poinformował Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach, we wtorek Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kamiennej przesłała akt oskarżenia do sądu.
- W sprawie zebrano kompletny materiał dowodowy w postaci przede wszystkim wyników oględzin miejsca ujawnienia zwłok, sekcji zwłok, zeznań świadków czy wreszcie opinii biegłych. Pozwoliło to na ustalenie, że Damian M., zadając pokrzywdzonemu liczne ciosy po całym ciele, pozbawił go życia, a następnie wraz z Mariolą Sz. postanowili zatrzeć ślady przestępstwa i dodatkowo dokonali znieważenia zwłok – opisywał Prokopowicz.
Do zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło pomiędzy 30 września a 5 października 2018 roku. Przyczyną śmierci pokrzywdzonego były liczne obrażenia głowy.
Podczas śledztwa podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów (Mariola Sz. jedynie częściowo) i złożyli wyjaśnienia.
Szukali zaginionego
Na początku października mieszkanka gminy Skarżysko Kościelne przekazała policji, że od kilku dni na własną rękę szuka swojego 40-letniego brata. Dzień po zgłoszeniu poinformowała, że zaginiony może przebywać w jednym z domów w Grzybowej Górze, gdzie bywał wcześniej widywany.
Jak informowała wówczas policja, wewnątrz budynku w jednym z pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli w walizce zwłoki mężczyzny. W związku ze sprawą policja zatrzymała 31-letnią właścicielkę domu i jej 32-letniego partnera. Usłyszeli oni zarzuty, a krótko potem zostali aresztowani przez sąd.
Mężczyźnie grozi dożywocie, a kobiecie - do pięciu lat pozbawienia wolności.
Autor: wini / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps