Do prokuratury trafiły zawiadomienia o podejrzeniu fałszowania dyplomów. Złożyły je Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Warszawski oraz Uniwersytet SWPS. W sieci znajduje się co najmniej kilka stron, za pośrednictwem których można kupić "dokumenty kolekcjonerskie".
Zgłoszenie to efekt artykułu opublikowanego przez "Gazetę Wyborczą" na temat handlu podrabianymi dyplomami różnych uczelni. Wymienione w nim zostały m.in.: SGH, UW, UJ, Uniwersytet SWPS i Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu.
Dyplomy Uniwersytetu Jagiellońskiego miały znaleźć się na czterech stronach internetowych. - Uczelnia nie udostępniała swojego logotypu oraz druków ścisłego zarachowania tym podmiotom. Z niedowierzaniem i oburzeniem obserwujemy możliwości oferowane w internecie związane z wydawaniem dyplomów ukończenia studiów, nazywanych "dyplomami kolekcjonerskimi" – powiedział rzecznik prasowy UJ Marcin Kubat.
Jak poinformował, UJ złożył do Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście Zachód zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Sprawa dotyczy m.in. umieszczania ofert o sprzedaży dyplomów polskich uczelni wyższych, w tym dyplomów UJ pod pozorem dyplomów kolekcjonerskich, a także posługiwania się znakami towarowymi UJ, których administratorzy tych stron nie mają prawa używać.
Czytaj też: Tracą stanowiska za dyplomy Collegium Humanum
Tworzą rejestr
Zgodnie z art. 35 ustawy o dokumentach publicznych Uniwersytet Jagielloński przekazał wzorce wydawanych przez siebie dyplomów MSWiA oraz odpowiednim służbom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo dokumentów publicznych. Wzorce przekazywane przez uczelnie w Polsce są podstawą do utworzenia Rejestru Dokumentów Publicznych. Rejestr dla dokumentów potwierdzających ukończenie studiów jest w trakcie tworzenia.
Rzecznik prasowy UJ przekazał też, że jeżeli pracodawca chce potwierdzić informacje o wykształceniu pracownika, to musi się zwrócić o to z prośbą do Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uczelnia zaś może takie informacje przekazać tylko po uzyskaniu zgody na to absolwenta.
"Naganny proceder"
Rzeczniczka Uniwersytetu Warszawskiego dr Anna Modzelewska poinformowała, że uczelnia zdecydowała się na "złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie podejrzenia fałszowania dyplomów, opisanego w artykule "Gazety Wyborczej" z dn. 27.01.2025 r.".
Podobną decyzję podjął Uniwersytet SWPS. - Uniwersytet SWPS zdecydował o podjęciu kroków prawnych, mających na celu ustalenie podmiotu odpowiedzialnego za naganny proceder fałszowania dyplomów uczelni, który został opisany na jednym z portali internetowych. Przygotowujemy zawiadomienie do prokuratury o uzasadnionej możliwości popełnienia przestępstwa, które zostanie złożone niezwłocznie - poinformowała rzeczniczka prasowa tej uczelni Renata Czeladko.
- Przykładamy dużą wagę do jakości prowadzonego kształcenia na wszystkich etapach studiów, również na studiach podyplomowych. Działania, dające możliwość zakupienia sfałszowanego dyplomu, godzą w renomę i dobre imię uczelni. Proceder ten jest też szkodliwy społecznie, ponieważ na rynek pracy mogą trafić osoby, które nie posiadają odpowiednich kwalifikacji i wykształcenia. Uważamy, że odpowiednie organy państwowe powinny zintensyfikować działania w celu wyeliminowania możliwości posługiwania się sfałszowanymi dyplomami - podkreśliła rzeczniczka Uniwersytetu SWPS.
Wyraziła również nadzieję, że wprowadzenie e-dyplomów, także w kontekście studiów podyplomowych, "ograniczy opisany proceder".
Zachęcają do płacenia bitcoinami, oferują rabaty
Po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła "dyplomy kolekcjonerskie" wyświetla się kilka stron, oferujących podróbki. Jedna z nich obiecuje klientom "pełną anonimowość" i usunięcie ich danych po zrealizowaniu zamówienia. Zachęca też do płatności bitcoinami, oferując wówczas 20 proc. rabatu. Inna firma już na wstępie przypomina, że dokumentami kolekcjonerskimi nie wolno się posługiwać "w żadnej sytuacji" - ale posiadać je można. Deklaruje też, że dyplomy nie są drukowane na terenie Polski.
Źródło: PAP / tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Longfin Media/Shutterstock