Pierwszy raz po wypadku w czasie koncertu w Mszanie, Doda spotkała się ze swoimi fanami. Na otwarciu jednego ze sklepów w krakowskiej galerii handlowej piosenkarka pojawiła się w kołnierzu ortopedycznym.
Na spotkanie Dorota Rabczewska przyleciała helikopterem - o czym poinformowała na swoim profilu w jednym z portali społecznościowych. Przy okazji swój kołnierz ortopedyczny nazwała "fajnym gadżetem", a fanom podziękowała za "liczne przybycie, upominki, pozytywną energię i dobre słowa".
"Upadła plecami"
W czwartek w Krakowie miał się odbyć koncert Dody, ale został odwołany po wypadku w czasie jej występu w Mszanie kilka dni temu.
- Na wybiegu sceny znajdował się pusty kwadrat, gdzie było około 40 osób. Planowo, w czasie jednego utworu, artystka miała tam wpaść i zostać złapana przez fanów. Niestety, upadła plecami na ziemię – powiedział "Dziennikowi Zachodniemu" jeden ze świadków zdarzenia.
Karetka i badania
Z kolei Rafał Jabłoński, dyrektor ośrodka kultury w Mszanie relacjonował, że artystka dokończyła koncert, zagrała bis i o własnych siłach zeszła ze sceny. I dodał: - Już 30 minut przed zakończeniem koncertu manager Dody poinformował mnie, że będzie potrzebna karetka.
Po wypadku wokalistka trafiła do szpitala.
Oficjalny fanpage artystki podał, że Doda po upadku na chwilę straciła przytomność. Pierwsze badania zrobiono jej w szpitalu w Wodzisławiu Śląskim, kolejne już w Warszawie.
Artystka była gościem podczas otwarcia sklepu w galerii przy Alei Pokoju:
Autor: koko/par / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/dodaqueen | Facebook