Zakonnica znalazła na plebanii ciało 70-letniego księdza z Tarnawy w gminie Sędziszów (województwo świętokrzyskie). Duchowny leżał w kałuży w krwi. Policja potwierdza, że mężczyzna mógł zostać zamordowany. W związku ze sprawą dotychczas zatrzymano jedną osobę.
- W poniedziałek rano o godzinie ósmej miała odbyć się msza święta, kiedy proboszcz na nią nie przyszedł, zakonnica poszła na plebanię go szukać – informuje Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji. Wtedy kobieta natknęła się na leżące w kałuży krwi ciało księdza.
Na plebanii w Tarnawie (powiat jędrzejowski) pracowały policja i prokuratura. Trwa wyjaśnianie okoliczności śmierci 70-latka.
Nieudane włamanie?
- Nie wykluczamy, że do śmierci duchowego ktoś się przyczynił. To, co zastaliśmy na miejscu, może uprawdopodabniać to, że doszło do zabójstwa – zaznaczył Tokarski.
W poniedziałek po południu policja zatrzymała mężczyznę, który może mieć związek ze śmiercią 70-latka. - Będziemy ustalać, jaki konkretnie udział mógł mieć w tej sprawie - zapowiada rzecznik. Zatrzymany nie usłyszał jeszcze żadnych zarzutów, a policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", ksiądz mógł zostać zamordowany przez włamywaczy. Świadczyć o tym mają porozrzucane w budynku plebanii przedmioty i wybite okno. Policja nie komentuje na razie tych przypuszczeń.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków / Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock