Planowane zmiany prof. Zoll ostro skrytykował w rozmowie z reporterką TVN24 Martą Gordziewicz.
- To jest koniec niezależnego sądownictwa. Bo co to znaczy "nowa organizacja"? Na nowo powołujemy sędziów. A więc odwołujemy dotychczasowych i powołujemy na nowo, naszych. To nie będzie niezależne sądownictwo – podkreśla prof. Zoll.
Nie ma zasług, nie ma powołania
Były prezes TK przypomniał też jeden ze szczególnie problematycznych tematów rozmów przy "okrągłym stole". - Czy można robić weryfikację sędziów, jeżeli chce się uniezależnić sądownictwo? Uznaliśmy, że najlepiej jest zrobić weryfikację sędziów Sądu Najwyższego, to był sąd najbardziej skompromitowany w czasach komunistycznych. A dlaczego? Dlatego, że sędziowie byli powoływani na określony okres. Czyli jak "nie zasłużył się", to już nie był powoływany – tłumaczy sędzia.
Prof. Zoll w rozmowie z Gordziewicz przekonywał, że "sędzia powinien być mianowany do emerytury, bez możliwości odwołania z przyczyn politycznych". O innych powodach odwołania sędziego powinny decydować sądy.
"Był już taki proces"
Wypowiedzi przedstawicieli PiS na temat kontroli społecznej Sądu Najwyższego prof. Zoll określa jako "populistyczne".
- Był taki proces, w którym lud krzyczał: ukrzyżujmy go. I ten, który decydował dał władzę ludowi. Ja myślę, że trzeba bardzo uważać z takim pobudzaniem sądownictwa ludu – ocenia były prezes TK.
Reforma sądownictwa
W sobotę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował w mediach, że "zasadniczo gotowy jest pakiet ustaw" reformujących wymiar sprawiedliwości.
Zmiany mają dotyczyć wprowadzania sędziów do zawodu, zasad ich awansu i struktury sądownictwa. Ta ostatnia ma zostać zredukowana do dwóch etapów. Zmianom mają ulec również reguły postępowania dyscyplinarnego.
Autor: wini/sk / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24