Pracownicy krakowskiego PKS-u miesiącami nie mogąc doprosić się zaległych pensji, wpadli na niekonwencjonalny pomysł. Skoro prośby i groźby nie skutkowały, to... schowali autobus. Zapowiedzieli, że go nie oddadzą, dopóki firma nie wypłaci im zaległych wypłat. Podziałało, bo nagle pieniądze się znalazły. ["Fakty" TVN]