Kraków

Kraków

Samica łosia spacerowała ulicami w centrum Mielca

Niespodziewany gość na Osiedlu Wolności w Mielcu (woj. podkarpackie) postawił na nogi urząd miasta, centrum zarządzania kryzysowego i służby ratunkowe. Wszystko to dlatego, że po ulicy w centrum miasta spacerowała młoda samica łosia. Zwierzę udało się wyprowadzić poza miasto.

Norowirus przyczyną zbiorowego zatrucia dzieci w zielonej szkole

Norowirus, przenoszony z chorego dziecka na inne, był przyczyną zakażenia uczestników "zielonej szkoły" w Mąchocicach Kapitulnych (Świętokrzyskie) – poinformowano w piątek w kieleckim sanepidzie. 18 dzieci trafiło do szpitali. Objawy choroby stwierdzono u 54 osób, nie tylko uczniów, ale też opiekunów.

Staranował 19 samochodów i odjechał. Nie trafi do aresztu. "Nie zachodzi obawa matactwa"

54-letni kierowca tira, który we wtorek staranował kilkanaście aut, nie trafi do aresztu. Tak postanowił krakowski sąd, który wziął pod uwagę fakt przyznania się do winy mężczyzny oraz uznał, że w tym wypadku nie zachodzi obawa matactwa. O 3-miesięczny areszt wnioskowała prokuratura. W czwartek mężczyzna usłyszał zarzuty. Za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi mu do 15 lat więzienia.

120 wystawców w XIX-wiecznym budynku Dworca Głównego. Targi mody ulicznej w ten weekend

Do Krakowa wraca Kiermash - wyjątkowe wydarzenie modowe, które przyciąga nowymi, często odważnymi kolekcjami młodych polskich projektantów. Tym razem odbędzie się ono w przestrzeni nieczynnego gmachu Dworca Głównego, w samym centrum miasta. Podczas weekendowego wydarzenia, zaprezentuje się 120 wystawców. Podczas poprzedniej edycji imprezy, targi odwiedziło ponad 7 tys. osób. Druga edycja ma szanse pobić ten wynik. Impreza odbywa się w sobotę i niedzielę.

Staranował 19 samochodów i uciekł. Pomylił pedały? Wpadł w panikę? Twierdzi, że nie pamięta

Kierowca tira, który we wtorek staranował w Krakowie kilkanaście aut stojących na czerwonym świetle twierdzi, że nie pamięta, co się stało - informuje policja. Z kolei media lokalne podają, iż mężczyzna początkowo miał mówić, że prawdopodobnie pomylił pedał hamulca z gazem. Pojawiła się też hipoteza, że wpadł w panikę po staranowaniu pierwszych samochodów. 54-latek został wstępnie przesłuchany, zarzuty usłyszy najpewniej w czwartek.

Nakaz eksmisji, a teraz groźba ograniczenia praw rodzicielskich. "Życie jak na bombie zegarowej"

Państwo Święchowie z Krakowa żyją w ciągłym strachu. Najpierw dowiedzieli się, że grozi im eksmisja z pustostanu, który własnymi siłami przysposobili sobie do życia, w którym zostali zameldowani i za który regularnie płacą czynsz. Teraz, że sąd może im ograniczyć prawa rodzicielskie. – To jest takie życie jak na bombie zegarowej – mówi ojciec rodziny. Materiał programu "Blisko ludzi" TTV.

Z butelki po wódce wypił wodę i odjechał autem. Świadkowie zaalarmowali policję

Policjanci z małopolskiej drogówki otrzymali zgłoszenie, że jadący Zakopianką kierowca audi może być pijany. Świadkowie alarmowali, że widzieli jak 19-latek pił alkohol, po czym wsiadł do samochodu. Kiedy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, okazało się jednak, że kierowca był trzeźwy. Do butelki po wódce nalał wodę, po czym ją wypił, bo chciał zobaczyć, jak zareagują inni. Za swój wybryk 19-latek może słono zapłacić.

Ciężarna, Słowak i Irlandczyk stracili prawo jazdy za przekroczenie prędkości

W Krakowie policjanci odebrali dokument m.in. ciężarnej kobiecie, która pędziła z prędkością prawie 130 km/h. "Prawko" stracił też 23-letni obywatel Słowacji, przekroczył prędkość o 53 km/h. Na Podkarpaciu dokument zabrano obywatelowi Irlandii. Na południu kraju "rekord" należy jednak do 38-latka, który dozwoloną prędkość przekroczył aż o 87 km/h. W ciągu pierwszej doby po zmianie przepisów prawa o ruchu drogowym w południowo-wschodniej Polsce policjanci zatrzymali w sumie 47 praw jazdy.