31-letni obywatel Niemiec w pociągu relacji Monachium-Warszawa awanturował się oraz "stanowił zagrożenie dla pasażerów i samego siebie". Na przystankach wychodził w samych skarpetach na perony i palił papierosy. Według policjantów mężczyzna mógł być pod wpływem środków odurzających, dlatego został zabrany do szpitala.
Informację o uciążliwym zachowaniu jednego z pasażerów pociągu PKP Intercity, jadącego z Monachium do Warszawy, otrzymaliśmy na Kontakt24. Z otrzymanej przez nas relacji wynika, że składem podróżował mężczyzna, który miał wychodzić z pociągu na poszczególnych stacjach w samych skarpetach, palić papierosy oraz być agresywny wobec pozostałych pasażerów.
Agresywny pasażer wyprowadzony z pociągu
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 7 rano w pociągu IC Chopin. Na stację we Włoszczowie (woj. świętokrzyskie) wezwani zostali funkcjonariusze straży ochrony kolei i policjanci.
- Policjanci ustalili, że 31 -letni obywatel Niemiec miał się awanturować i mógł być pod wpływem środków odurzających. Z uwagi na pobudzenie mężczyzny wezwano pogotowie. Został zabrany do szpitala - przekazał sierż. sztab Adrian Jackiewicz, zastępujący oficera prasowego policji we Włoszczowie.
Policja nie prowadzi dalszych czynności w tej sprawie. Jak wyjaśnił Jackiewicz, 31-latek nie był poddawany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie ze względu na fakt, że policjanci dokonywali tylko asysty dla straży ochrony kolei.
PKP Intercity: mężczyzna stanowił zagrożenie
Relację ze zgłoszenia potwierdził również w odpowiedzi na nasze pytania zespół prasowy PKP Intercity. Kolejarze poinformowali nas, że "zachowanie (pasażera - red.) wskazywało na bycie pod wpływem środków odurzających. Stanowił on zagrożenie dla współpasażerów i samego siebie. W stacji Włoszczowa interweniowały pogotowie ratunkowe i policja. Podróżnego zabrały służby ratownicze".
Przedstawiciele PKP Intercity dodali, że pociąg odjechał ze stacji we Włoszczowie z opóźnieniem kilku minut.
Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24