Reporter Marcin Kwaśny powiedział na antenie TVN24, że siła uderzenia była tak duża, że bus został wyrzucony na barierkę tuż obok drogi S7. - Maszyny rolnicze, które kosiły pobocze, były właściwe oznakowane. Być może kierowca nie zauważył tych maszyn - dodał.
Starszy kapitan Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach przekazał, że cztery osoby były zakleszczone w busie. Zostały wydobyte przez strażaków.
- Przy użyciu sprzętu hydraulicznego wykonali dostęp i ewakuowali osoby na zewnątrz. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon wszystkich osób - dodał.
Na miejscu lądował także helikopter LPR. Kierujący ciągnikiem nie odniósł obrażeń. Policjanci są na miejscu i będą wyjaśniać okoliczności zdarzenia.
Droga S7 w kierunku Warszawy jest całkowicie zablokowana. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.
"Być może kierowca nie zauważył tych maszyn"
Podkomisarz Beata Soboń, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie, przekazała, że zginęła czwórka mężczyzn w wieku 30-40 lat. - Kierowca ciągnika był trzeźwy, od kierowcy busa zostanie pobrana krew do badań - dodała.
Nagranie z miejsca wypadku otrzymaliśmy na Kontakt24.
Autorka/Autor: MR/tok
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Jędrzejów