Osiem miesięcy bezwzględnego więzienia - taki wyrok usłyszał 23-latek, który jechał samochodem pod wpływem alkoholu, w dodatku mając zakaz prowadzenia pojazdów. Wyrok zapadł błyskawiczne, bo zaledwie dwa dni od zatrzymania go przez policję w gminie Krasocin (woj. świętokrzyskie), gdzie wjechał do rowu.
Zaczęło się od rowu, do którego w gminie Krasocin wjechał swoim volkswagenem 23-latek. Policja otrzymała wtedy zgłoszenie, że kierujący, który wcześniej stracił panowanie nad swoim samochodem, prawdopodobnie jest pijany.
Przypuszczenia świadka okazały się uzasadnione. Po sprawdzeniu przez policjantów drogówki stanu trzeźwości okazało się, że 23-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Funkcjonariusze ustalili też, że mężczyzna posiada aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Wyrok w trybie przyspieszonym
"Finalnie 23-latek został zatrzymany, a w poniedziałek w trybie przyspieszonym został doprowadzony do sądu, gdzie usłyszał wyrok za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Włoszczowski sąd skazał 23-latka na karę 8 miesięcy bezwzględnego pozbawiania wolności" - poinformował w komunikacie sierż. szt. Adrian Jackiewicz z włoszczowskiej policji.
23-latek został też ukarany dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów i musi wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Źródło: KPP we Włoszczowie
Źródło zdjęcia głównego: KPP we Włoszczowie