Policyjny pościg ulicami Kielc. Pijany 41-latek miał przy sobie narkotyki oraz sprzęt AGD, który wcześniej ukradł z wynajmowanego mieszkania.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 16 lutego, w Kielcach. Na parkingu przy ulicy Jagiellońskiej doszło do stłuczki z udziałem samochodu marki Ford Mustang. Kiedy kierowca chciał wyjechać z parkingu, policjanci postanowili go zatrzymać, ten jednak zignorował ich sygnały i przyspieszył, uciekając ulicami miasta. Szalony rajd mustanga zakończył się przy ulicy Równej w Kielcach. Kiedy kierowca postanowił uciekać pieszo - szybko został zatrzymany.
- Jak się okazało, 41-letni mieszkaniec Warszawy miał wiele powodów, aby uniknąć spotkania z policjantami. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 1,2 promila alkoholu w organizmie, ponadto policjanci w trakcie czynności na miejscu ujawnili przy mężczyźnie 0,5 grama nielegalnej substancji, najprawdopodobniej 2CB - poinformowała policja w Kielcach.
Ukradł AGD z mieszkania, które wcześniej wynajmował
Dodatkowo w jego bagażniku policjanci znaleźli artykuły gospodarstwa domowego: ekspres ciśnieniowy, opiekacz czy garnki. Okazało się, że są to rzeczy, które miały być skradzione z mieszkania 44-letniej kielczanki, od której wcześniej mężczyzna wynajmował lokum. Łączna wartości skradzionych rzeczy to 1600 złotych.
CZYTAJ TEŻ: Ogólnopolska akcja policji. Na Dolnym Śląsku zatrzymano 177 osób poszukiwanych
Dyżurny policji bardzo szybko powiązał obie te sprawy, których wspólnym mianownikiem był 41-latek. Teraz mężczyzna odpowie za kradzież, może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak dodaje policja, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli mężczyzna usłyszał wyrok 7 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania kary na okres 3 lat. Dodatkowo został on objęty 3-letnim zakazem prowadzenia pojazdów. Mężczyzna będzie musiał również wpłacić 10 000 złotych grzywny.
Autorka/Autor: SK/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Kielcach