Policjanci w Kaletach zatrzymali 32-letniego mężczyznę, który znęcał się nad rodziną w jednym z mieszkań. Okazało się, że jest kompletnie pijany, a w dodatku czeka na odbycie wyroków za przestępstwa popełnione w przeszłości.
Policję o domowej awanturze poinformował jeden z sąsiadów.
"Kilku policjantów zdołało go obezwładnić"
- Policjanci z Kalet i Tarnowskich Gór pojechali pod wskazany adres. Na miejscu zastali pijanego mężczyznę, który był tak agresywny, że dopiero kilku policjantów zdołało go obezwładnić i uspokoić - relacjonuje zdarzenie nadkom. Sebastian Korecki.
Jak się potem okazało, mężczyzna miał ponad 5 promili alkoholu we krwi.
"Chodzi o kilkanaście miesięcy"
- Po sprawdzeniu jego przeszłości kryminalnej, policjanci ustalili, że czeka na odbycie wyroków za przestępstwa, które popełnił w przeszłości. Chodzi o kilkanaście miesięcy więzienia - mówi w rozmowie z tvn24.pl Kordecki.
Sąd zdecydował o osadzeniu mężczyzny w areszcie śledczym.
- Poza zaległą karą, mężczyzna musi liczyć się z tym, że za znęcanie się nad rodziną grozi mu teraz nawet do 10 lat więzienia - dodaje Kordecki.
Do wydarzenia doszło w Kaletach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mi//ec / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KMP Tarnowskie Góry